To nie koniec wichur. Seria groźnych niżów. Po pustoszącej Europę Eunice nadchodzi Franklin aka Antonina, a za nimi Bibi

Silne wichury nad Polską Źródło: Facebook/Polscy Łowcy Burz, Pexels, collage
Silne wichury nad Polską Źródło: Facebook/Polscy Łowcy Burz, Pexels, collage
REKLAMA
Franklin kojarzył się dotąd przede wszystkim z wizerunkiem prezydenta USA na banknotach o nominale 100 USD. Irlandzka Służba Meteorologiczna nazywa tak jednak od środy także kolejny huragan. W Polsce ten niż otrzymał nazwę Antonina. Kolejny w kolejce ustawia się już niż Bibi, ale to nie nazwa na cześć byłego premiera Izraela Netanjahu.

Poprzedzała go Eunice, która pustoszyła kraje europejskie, od Wysp Brytyjskich po kraje bałtyckie, nie omijając i Polski. Franklin wybrał trochę inną trasę. Najsilniej wiać zacznie w Irlandii Północnej, gdzie od poniedziałku będą w mocy bursztynowe alerty.

Irlandzki krajowy serwis meteorologiczny, Met Eireann poinformował, że huragan Franklin przyniesie „silne wiatry zachodnie z niszczącymi podmuchami”.

REKLAMA

Centrum niskiego ciśnienia przesunie się później znad Morza Północnego nad Danię. Niż następnie przejdzie w kierunku krajów bałtyckich i Rosji, gdzie będzie już podobno mniej groźny.

Europę Północną, ale też Polskę, wiatry nie ominą. Jak informuje IMGW, już najbliższej nocy wiatr osiągnie prędkość do 90 km/h.

Z informacji przesłanej PAP przez meteorologów wynika, że w nocy z niedzieli na poniedziałek niż Antonia (Franklin) przemieści się znad Danii nad Bałtyk. Porywy wiatru na przeważającym obszarze kraju mają sięgnąć 65 km/h, w drugiej połowie nocy 80 km/h, a na zachodzie i nad morzem nawet 90 km/h.

Jeszcze silniej będzie wiało w poniedziałek. Wiatr osiągnie w porywach do 70 km/h, przejściowo do 90 km/h, nad morzem nawet do 100 km/h. Najsilniej będzie wiało w górach – do 130 km/h, gdzie porywy spowodują zawieje i zamiecie śnieżne. Osłabienia wiatru można spodziewać się w poniedziałek wieczorem.

„Oprócz wiatru niż Antonia przyniesie nam także opady deszczu, sumy opadów lokalnie mogą sięgać 10-15 mm. Wysoko w górach będzie padać śnieg, punktowo przyrost pokrywy śnieżnej może sięgnąć 10-20 cm. Możliwe będą także burze z opadem małego gradu lub krupy śnieżnej” – podaje IMGW.

Meteorolodzy informują także, że za niżem Antonia nadciąga już kolejny niż – Bibi. Według IMGW będzie on równie niebezpieczny. W nocy z wtorku na środę i w środę porywy wiatru osiągną 90 km/h.

IMGW przewiduje też silny sztorm na Bałtyku prognozowany na 11 w skali Beauforta. „Przy obecnym napełnieniu Bałtyku (549 cm) przekroczone zostaną stany ostrzegawcze, a na Wybrzeżu Wschodnim oraz w rejonie Zatoki Pomorskiej również stany alarmowe” – podaje instytut.

Jak wskazano, dodatkowe zagrożenie będą stwarzać też przelotne opady deszczu, w tym o charakterze burzowym. Na rzekach w Polsce nadal trwa spływ wód opadowych i opadowo-roztopowych po ostatnich deszczach. Kolejne opady przyczynią się do kontynuacji wzrostów stanów wody.

W zlewni Nidy, Narwi oraz rzek Przymorza możliwe są przekroczenia stanów ostrzegawczych. Największych wzrostów (również powyżej stanów alarmowych) spodziewamy się w zlewniach lewostronnych dopływów środkowej Odry, gdzie opady będą najwyższe” – informuje IMGW.

Źródło: RTBF/PAP

REKLAMA