Nadal sprzeczne informacje o poczynaniach Rosji. Zamknięta przestrzeń powietrzna nad Morzem Azowskim

Rosyjskie wojsko na Moście Krymskim fot. screen youtube.com/kriminform
Rosyjskie wojsko na Moście Krymskim fot. screen youtube.com/kriminform
REKLAMA
Rosja zamknie znaczną części przestrzeni powietrznej nad Morzem Azowskim od 21 lutego do 26 lutego. Taką informację podał jeszcze w niedzielę dziennik „Moskowskij Komsomolec”, powołując się na ministerstwo obrony Rosji.

Dziennik podaje, że obszar zamknięty dla lotów rozciąga się od zbudowanego przez Rosję mostu na anektowany Krym do dwóch ukraińskich miast: Berdiańska i Mariupola.

Rosja w ostatnich dniach ogłaszała, że w dniach 13-19 lutego znaczna część Morza Azowskiego i Czarnego nie będzie bezpieczna dla żeglugi w związku z ćwiczeniami obejmującymi ogień artyleryjski i rakietowy.

REKLAMA

Zaostrzenie sytuacji bezpieczeństwa w regionie Morza Azowskiego i Czarnego wraz z blokadą Cieśniny Kerczeńskiej i szlaków morskich to jeden ze scenariuszy rosyjskiej eskalacji rozpatrywanych przez ukraińskich ekspertów.

Tymczasem w zachodnich mediach pojawiają się informacje o różnicach w strategii postępowania w obliczu zagrożenia USA i niektórych państw europejskich. Np. Paryż zaczął krytykować „amerykańskie panikarstwo”. Podobnie wystąpiła niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock.

Kanclerz Olaf Scholz twierdził z kolei, że namówił prezydenta Ukrainy do przygotowania ustaw, które mogą utorować drogę do kompromisów, dotyczących w szczególności przyszłego statusu dwóch samozwańczych separatystycznych republik Donbasu.

Misja obserwacyjna OBWE rozmieszczona na linii frontu, oddzielając Ukrainę od dwóch regionów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów, od początku weekendu naliczyła blisko 1600 naruszeń zawieszenia broni.

Źródło: PAP/ AFP

REKLAMA