Żołnierze zastrzelili pięć osób, które próbowały przekroczyć granicę

Karabin Źródło: Pexels
żołnierz z karabinem Źródło: Pexels
REKLAMA
Wojsko Federacji Rosyjskiej przyznało się do zastrzelenia pięciu osób, które miały chcieć nielegalnie przekroczyć granicę. Informację podaje TASS, czyli rosyjska agencja prasowa. Zastrzelone osoby miały być rzekomo ukraińskim sabotażystami. Ukraińcy zaprzeczają tym doniesieniom.

W poniedziałek 21 lutego rosyjska agencja TASS podała informację o zastrzeleniu pięciu osób. TASS powołuje się na oświadczenie wydane przez rosyjskiej Ministerstwo Obrony.

W komunikacie pojawia się także informacja o zniszczeniu dwóch pojazdów opancerzonych. Propagandowa Russia Today informuje, że rosyjscy żołnierze otworzyli ogień do „ukraińskiej grupy rozpoznawczo-sabotażowej”.

REKLAMA

W komunikacie czytamy, że „oddział patrolujący przy granicy zapobiegł naruszenia rosyjskiej granicy od strony terytorium Ukrainy”.

Ukraina zaprzecza

Armia ukraińska zaprzeczyła w poniedziałek doniesieniom o grupie „dywersantów” z Ukrainy, którzy – według Rosji – mieli próbować przedrzeć się przez granicę. Siły rosyjskie twierdzą, że zabiły kilku ludzi. Strona ukraińska nazwała to fake newsem.

Armia ukraińska zapewniła, że w rejonie Rostowa nie ma żadnych jej oddziałów. Rosja twierdzi, że do incydentu doszło właśnie w obwodzie rostowskim na południu kraju, gdzie „grupa dywersyjno-zwiadowcza”, składająca się z pięciu osób, dokonała „naruszenia granicy” rosyjskiej.

Ludzie ci zostali zabici – dodały służby prasowe rosyjskiego Południowego Okręgu Wojskowego.

Do rosyjskich doniesień na temat sytuacji w Donbasie, które Kijów kwestionuje, dochodzi w czasie, gdy kraje zachodnie zapewniają, że Rosja może dokonać w każdej chwili ataku na Ukrainę. Strona ukraińska zapewnia, że Rosja prowadzi dezinformację na temat sytuacji w Donbasie.

Źródło: PAP, TASS, Russia Today

REKLAMA