Biznesmen z Pakistanu budował sobie drogę do rezydencji przez groby chrześcijan

Katedra św. Patryka w Karaczi. Fot. ilustr. Wikipedia
Katedra św. Patryka w Karaczi. Fot. ilustr. Wikipedia
REKLAMA
Kilkanaście grobów na cmentarzu w Shahkot zostało zbezczeszczonych przez muzułmanina, który chciał zbudować drogę dojazdową do swojej posesji niedaleko miasta Lahaur. Grupa chrześcijan zatrzymała buldożer, nie dopuszczając do dalszych profanacji.

Profanację wykryto przypadkiem, kiedy chrześcijanie zmierzali na pogrzeb na swoim cmentarzu. Zastali tam robotników, którzy przekopali już kilkanaście grobów i wyrównywali ziemię. Natychmiast zorganizowali protest, zatrzymali ruch uliczny i wezwali policję.

Służby nakazały wstrzymanie prac oraz pomogły w zabezpieczeniu terenu w celu dokonania ponownego pochówku. Okazało się, że to „samowolka” miejscowego biznesmena Rany Ahmada Razy, który chciał, by droga koniecznie przebiegała przez środek cmentarza chrześcijan.

REKLAMA

„Potępiamy ten czyn i żądamy sprawiedliwości od rządu, aby mniejszości religijne czuły się bezpiecznie w Pakistanie” – skomentował to wydarzenie prezes Global Sohtra Association, organizacji działającej na rzecz wolności religijnej.

Wyznawcy islamu w Pakistanie dopuszczają się dość często różnych prześladowań wobec chrześcijan i obwiniają ich o różne rzeczy. Władze oficjalnie deklarują tolerancję, ale mimo to Pakistan znajduje się obecnie na 8. miejscu Światowego Indeksu Prześladowań prowadzonego przez organizację Open Doors.

Źródło: PCH24/ KAI

REKLAMA