Brytyjczycy są jak zwykle gotowi pomagać. Czas pokaże

Boris Johnson. Foto: PAP/EPA
Boris Johnson. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Brytyjski premier Boris Johnson określił uznanie przez Rosję niepodległości Donieckiej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) jako jawne naruszenie prawa międzynarodowego i rażące naruszenie suwerenności i integralności Ukrainy.

„To jawne naruszenie prawa międzynarodowego. Jest to rażące naruszenie suwerenności i integralności Ukrainy. Jest to zaprzeczenie procesu mińskiego i porozumień mińskich i myślę, że jest to bardzo zły omen i bardzo mroczny znak. To kolejny sygnał, że sprawy zmierzają w złym kierunku” – powiedział Johnson zapytany w czasie konferencji prasowej poświęconej znoszeniu restrykcji covidowych w Anglii o sytuację na Ukrainie.

REKLAMA

Konferencja Johnsona odbywała się w tym samym czasie, co przemówienie prezydenta Rosji Władimira Putina, w którym poinformował o uznaniu dwóch samozwańczych republik na wschodzie Ukrainy. Chwilę po tej zapowiedzi Putin podpisał stosowny dekret.

Johnson zapewnił, że Wielka Brytania „nadal będzie robić wszystko, co w jej mocy, aby wspierać Ukraińców”, w tym przygotowywać „solidne” sankcje i kontynuować „wzmacnianie” wschodniej flanki NATO.

(PAP)

REKLAMA