Dziennikarz TVP dał pokaz ignorancji. „Mył się prądem. Teraz cierpi. Ludzkie dramaty”

Warszawa, 27.02.2020. Dziennikarz Jacek Łęski podczas prezentacji wiosennej ramówki Telewizji Polskiej, 27 bm. w siedzibie TVP w Warszawie. (amb) PAP/Wojciech Olkuśnik
Warszawa, 27.02.2020. Dziennikarz Jacek Łęski podczas prezentacji wiosennej ramówki Telewizji Polskiej, 27 bm. w siedzibie TVP w Warszawie. (amb) PAP/Wojciech Olkuśnik
REKLAMA
Jacek Łęski, dziennikarz TVP, dał prawdziwy pokaz ignorancji na Twitterze, wyśmiewając użytkownika, który napisał, że nie mając prądu od 40 godzin, nie może się umyć.

– 40 godzin bez prądu. Śmierdzę starym dziadem. Pies się wk***ia na mrugające świeczki. PGE myślało, że się wszystko da załatwić infolinią i aplikacją i można nie płacić nadgodzin ludziom tylko dawać odbierać. J***ć ich – napisał na Twitterze użytkownik @Mr.Whitie.

Jacek Łęski, dziennikarz TVP Info i TVP1 „Alarm!” udostępnił wpis i opatrzył go, jak zapewne sądził, kąśliwym komentarzem.

– Mył się prądem. Teraz cierpi. Ludzkie dramaty –
napisał pracownik „reżimówki”.

REKLAMA

Łęski był chyba nieświadomy, że wielu mieszkańców wsi, którzy wodę czerpią ze studni głębinowych, wraz z utratą prądu traci również wodę, gdyż pompy są zasilane właśnie prądem.

Podobnie jest w wysokich budynkach, w których instalacje hydroforowo-pompowe dostarczające wodę na wyższe piętra również działają na prąd.

Internauci bardzo szybko wyjaśnili dziennikarzowi TVP, jak wygląda życie poza dużymi metropoliami, ale ten zamiast przyznać się do błędu, dalej brnął.

Gdy jedna pani napisała Łęskiemu, że u niej „woda idzie z hydroforni” i „jeśli nie ma prądu nie ma też wody Panie redaktorze”, to ten odpisał: – Rozumiem. A jak już 40 godzin nie ma pani elektryczności, to jak wysyła pani tweety? – po raz kolejny się ośmieszając, bo przecież do Internetu nie jest konieczny router na kablu.

Wpis dziennikarza „reżimówki” szybko zyskał należną mu sławę w Internecie, a użytkownicy portalu Twitter nie byli zbyt wyrozumiali dla pracownika państwowych mediów.

– Nie mył się prądem i prądu tez nie jadł, mimo ze ma płytę grzewczą i lodówkę. Zdaje sobie sprawę ze niektórym ciężko to zrozumieć, więc proszę przyjąć ze jest tak jak piszę – napisał jeden z użytkowników.

– Widzę, że wystartował Pan w konkursie dzbana roku. Powodzenia! – napisał ktoś inny.

– I D I O T A albo kretyn oderwany od rzeczywistości. K**a, debil. Nie wiesz kretynie co to hydrofor w wysokich budynkach gdzie nie dociera woda z sieciowym ciśnieniem. Pompy ją podają wyżej, napędzane energią elektryczną –
napisał ktoś, komu wyraźnie puściły nerwy.

Podobnych komentarzy jest więcej, ale pracownik „reżimówki” dalej nie przyznaje się do tego, że napisał głupotę.

REKLAMA