Inna twarz „równouprawnienia”. Wzrasta liczba alkoholiczek

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
Doświadczenia naszych południowych sąsiadów wskazują, że feministyczne postulaty pełnego „równouprawnienia” kobiet mogą mieć bardzo negatywne skutki. Według badań przeprowadzonych przez Klinikę Uzależnień Szpitala Uniwersyteckiego w Pradze w kraju tym wzrasta liczba kobiet uważanych za alkoholiczki.

Czeszki wypijają już średnio sześć litrów czystego alkoholu rocznie. Powoli doganiają Czechów. Jeszcze w latach 80. wśród alkoholików jedna kobieta przypadała na dziesięciu mężczyzn. Było to i tak sporo. Wskazywano, że kobiety łatwiej się uzależniają.

Teraz jedna kobieta-alkoholiczka przypada już na czterech mężczyzn alkoholików. Z niecałych 10% zrobiło się 25%.

REKLAMA

Badanie ma związek z obchodzonym w Czechach „suchym lutym” – to podobnie, jak u nas sierpień, miesiąc promocji trzeźwości. Apeluje się o „sprawdzenie swojego poziomu uzależnienia od alkoholu” przez powstrzymanie się od picia przez cały miesiąc. Taka coroczna kampania została zapoczątkowana prawie dziesięć lat temu przez Ligę Otwartych Mężczyzn.

Teraz trzeba już Ligi Kobiet. Statystyki wskazują wyraźnie, że od czasu aksamitnej rewolucji kobiety stopniowo doganiają mężczyzn pod względem alkoholizmu. Także jego skutków. Choroby wątroby związane z alkoholem są drugą najczęstszą przyczyną zgonów wśród kobiet w wieku od 20 do 54 lat.

Psychoterapeuta i prezes Czeskiego Stowarzyszenia Addykologii Ondřeja Sklenářa mówi, że ten trend można wyjaśnić właśnie postępami równouprawnienia, feminizacji i m.in. tym, że rośnie liczba kobiet na wysokich stanowiskach: „wiele naszych pacjentek to kobiety wykształcone, ambitne, zajmujące wysokie stanowiska. Presja społeczeństwa i stawiane im oczekiwania są ogromne…”. Napięcia i stres łagodzą alkoholem.

Źródło: Radio Praga

REKLAMA