Kolejny cyberatak na Ukrainę. Nie działają strony rządowe i witryny banków

Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA
Nie działają strony internetowe ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz Gabinetu Ministrów Ukrainy. Jak podaje cyberdefence24.pl jest to już kolejny w ostatnich dniach cyberatak.

Jako pierwszy o sprawie miał poinformować na Twitterze Christo Grozev, dyrektor wykonawczy grupy Bellingcat.

Napisał on, że ukraińskie strony rządowe zostały „zaatakowane” i „nie funkcjonują”.

REKLAMA

Informację tę potwierdziła organizacja NetBlocks. Podała ona, że strony ukraińskiego MSZ, resortu obrony, MSW, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Gabinetu ministrów „zostały właśnie dotknięte zakłóceniami sieci”. Jak dodano, „incydent wydaje się być zgodny z ostatnimi atakami DDoS”.

Władze w Kijowie twierdzą, że za atakiem stoi Rosja. Do cyberataku miało dojść w środę tuż po godz. 15 czasu ukraińskiego.

Doniesienia o kolejnym już cyberataku potwierdził też ukraiński minister cyfryzacji. Na Ukrainie trwa zmasowany atak DDoS na strony internetowe organów państwowych, w tym Rady Najwyższej, Rady Ministrów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych – poinformował wicepremier i minister transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow na swoim kanale Telegramu.

„Około godz. 16 (15 czasu polskiego) rozpoczął się kolejny zmasowany atak DDoS na nasze państwo. Mamy takie informacje z szeregu banków, obserwujemy też problemy z dostępem do stron Rady Najwyższej, Rady Ministrów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych” – oznajmił Fedorow.

Dodał, że problemy z dostępem są związane z przełączeniem przepływu informacji do innego dostawcy „w celu zminimalizowania szkód spowodowanych atakiem”.

Działają natomiast strony prezydenta Wołodymyra Zełenskiego oraz policji.

Źródła: BBC/Twitter/PAP

REKLAMA