Finał Ligi Mistrzów miał odbyć się 28 maja na Gazprom Arenie w Sankt Petersburgu w Rosji. Posłowie ds. sportowych w Parlamencie Europejskim zaapelowali do prezydenta UEFA, Aleksandra Ceferina o przeniesienie imprezy do innego państwa.
Uznanie przez Władimira Putina niepodległości republik donieckiej i ługańskiej jest traktowane przez Unię Europejską jako akt agresji wobec Ukrainy. Tymczasem już niedługo w Rosji ma się odbyć duża impreza sportowa. Według Parlamentu Europejskiego nie można do tego dopuścić.
Sportowe media na całym świecie spekulują, czy Rosja zostanie pozbawiona możliwości organizacji finału. Brytyjskie media sugerują, że imprezę można zorganizować w Londynie – na stadionie Wembley.
– Biorąc pod uwagę brytyjskie i europejskie stanowiska potępiające rosyjskie działania na Ukrainie, UEFA powinna natychmiast przenieść finał Ligi Mistrzów ze stadionu Gazpromu – stwierdził były minister sportu Wielkiej Brytanii Tracey Crouch w rozmowie z BBC Sport.
– Zakaz podróżowania polityków i urzędników na odbywające się w Rosji mistrzostwa świata w 2018 roku był miękkim przesłaniem dla prezydenta Putina i nie odniósł spodziewanego efektu. UEFA musi więc zająć znacznie silniejsze stanowisko, nie tylko w celu zapewnienia bezpieczeństwa kibicom – argumentował.
Tymczasem UEFA ucina dyskusję i informuje, że nie zamierza przenosić imprezy z Rosji do innego państwa.
„UEFA na bieżąco i dokładnie monitoruje sytuację. Obecnie nie ma planów zmiany lokalizacji” – poinformowała federacja w krótkim oświadczeniu.
Źródło: BBC, TVN24
