RAPORT Z WOJNY: Rakiety balistyczne z Białorusi wystrzelone w Ukrainę! Rosjanie zajęli lotnisko blisko Kijowa [VIDEO]

Eksplozje na Ukrainie/Fot. screen Twitter
Eksplozje na Ukrainie/Fot. screen Twitter (kolaż)
REKLAMA

Od rozpoczęcia w czwartek inwazji na Ukrainę, rosyjskie siły zbrojne dokonały ponad 30 ataków, których celem były zarówno budynki wojskowe, jak i cywilne – poinformował sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. Naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych poinformował zaś o wystrzeleniu czterech rakiet balistycznych z terytorium Białorusi.

Rosjanie użyli rakiet Kalibr, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR), statków powietrznych i artylerii. Rosyjskie wojsko kontynuuje ofensywę ze wsparciem samolotów wojskowych. Rosjanie kierują się z miasta Armiańsk na Krymie do Chersonia na południu Ukrainy oraz z Czapłynki do Kachowki leżącej nad Dnieprem.

REKLAMA

Zaobserwowano działania grup zwiadowczych na obszarach operacyjnych Besarabii i Morza Czarnego.

Jak podkreślono grupy operacyjne ukraińskiego wojska przegrupowały się i wraz z grupami taktycznymi prowadzą bitwy obronne, odpierając wroga ze wszystkich kierunków.

Atak z Białorusi

Cztery rakiety balistyczne zostały wystrzelone w czwartek z terytorium Białorusi w kierunku Ukrainy – poinformował naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych Walerij Załużny, cytowany przez portal RBK-Ukraina. Rakiety wystrzelono w kierunku południowo-zachodnim.

Tymczasem białoruskie Ministerstwo Obrony oznajmiło w komunikacie, że doniesienia o udziale sił zbrojnych Białorusi w „specjalnej operacji wojskowej w Donbasie” są fake newsami, a wojsko białoruskie znajduje się „w miejscach stałego stacjonowania”.

Resort dodał, że trwają prace nad wzmacnianiem odcinków granicy państwowej „w celu wykluczenia przeniknięcia grup dywersyjno-wywiadowczych” i uniemożliwienia dostaw broni. Niektóre jednostki sił zbrojnych wykonują działania mające doprowadzić do zwiększenia gotowości bojowej „w celu wykluczenia nagłego ataku” – dodał resort.

Na terytorium Białorusi, w tym przy granicy z Ukrainą, znajdują się rosyjskie wojska i sprzęt, które wprowadzono tam przy okazji ogłoszonego w styczniu nieplanowanego „sprawdzianu sił reagowania Państwa Związkowego” i przeprowadzonych w jego ramach manewrów. Po ich zakończeniu, mimo wcześniejszych zapowiedzi, wojsk nie wycofano do Rosji.

W białoruskich mediach społecznościowych w ciągu dnia publikowane są informacje na temat rosyjskiego sprzętu przemieszczającego się m.in. w pobliżu granicy z Ukrainą.

W czwartek Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że białoruskie wojska nie biorą udziału w rosyjskiej operacji wojskowej przeciwko Ukrainie, jednak znajdujące się na Białorusi rosyjskie oddziały – „najprawdopodobniej tak”. Łukaszenka powiedział też, że jeśli będzie taka potrzeba, białoruskie wojska również pojawią się na Ukrainie.

Rosjanie zajęli lotnisko

Rosyjscy spadochroniarze zajęli lotnisko w Hostomelu pod Kijowem – poinformował w czwartek przebywający na miejscu korespondent stacji CNN Matthew Chance.

– Żołnierze, których tu widać, to rosyjscy spadochroniarze. Wzięli to lotnisko – komentował reporter. Jak dodał, choć na miejscu nie widać ukraińskich żołnierzy, to ich słychać, bo starają się odbić obiekt z rąk Rosjan.

Według cytowanych przez niego przedstawicieli władz ukraińskich, celem rosyjskiej operacji jest obalenie ukraińskich władz i zastąpienie ich prorosyjskimi.

Walki w obwodzie sumskim

W obwodzie sumskim na północnym wschodzie Ukrainy trwają walki w rejonie miejscowości Ochtyrka, wojska rosyjskie zajęły część trasy Kijów-Moskwa i weszły do miasta Sumy – poinformował w czwartek szef administracji obwodowej Dmytro Żywycki. Zapewnił, że siły ukraińskie odpierają atak.

Żywycki powiedział, że sytuacja w obwodzie sumskim jest bardzo trudna.

– Siły zbrojne odpierają atak. W razie naszej poważnej odpowiedzi wróg zaczyna się wycofywać, są zabici i ranni ze strony kraju-agresora. Według stanu na dzisiaj sprzęt i żołnierze już najprawdopodobniej – według naszych danych – weszły do Sum. Z tego względu proszę wszystkich o podjęcie kroków w celu zapewnienia własnego bezpieczeństwa – powiedział Żywycki na nagraniu wideo opublikowanym na Facebooku sumskiej administracji obwodowej.

Powiedział także, że walki trwają w rejonie Achtyrki i że siły rosyjskie zajęły odcinek trasy Kijów-Moskwa w granicach obwodu sumskiego. Do walk doszło w Konotopie. Jako najtrudniejszą określił sytuację w miastach Buryń i Biłopilla w obwodzie sumskim.

Na terenie obwodu doszło do zniszczeń gazociągów – dodał szef administracji. Dodał, że władze robią wszystko, by zapewnić codzienne funkcjonowanie regionu.

Schrony w Charkowie

W Charkowie otwarto schrony przeciwbombowe, by mieszkańcy mogli z nich w razie potrzeby skorzystać – poinformował mer miasta Ihor Terechow.

Szef charkowskiej administracji obwodowej Ołeh Syniehubow wezwał ludność do słuchania sygnałów alarmowych i w razie niebezpieczeństwa znalezienia najbliższego miejsca, gdzie można się ukryć – schronów przeciwbombowych, podziemnych parkingów, stacji metra itp.

Władze obwodu opublikowały też w internecie mapę z zaznaczonymi schronami przeciwbombowymi.

Źródło: PAP

REKLAMA