Kolejne ukraińskie miasto przygotowuje się do walk ulicznych. „Kto umie i wie, o czym mówię, niech przygotuje koktajle zapalające”

Władisław Artoszenko Burmistrz Czernihowa w przemówieniu do mieszkańców/Fot. screen YouTube
Władisław Artoszenko Burmistrz Czernihowa w przemówieniu do mieszkańców/Fot. screen YouTube
REKLAMA
Burmistrz Czernihowa – 300-tysięcznego miasta na północy Ukrainy, oddalonego o około 80 km od granicy z Białorusią – wezwał w sobotę w nagraniu wideo mieszkańców, by przygotowali się do walk ulicznych z Rosjanami. Wcześniej areną ulicznych starć stał się Kijów. 

– Drodzy mieszkańcy Czernihowa. Wszyscy musimy przygotować się do walk ulicznych. Kto umie i wie, o czym mówię, niech przygotuje koktajle zapalające. Proszę mieszkańców Czernihowa, którzy nie są obojętni, aby przybyli do miejsca stacjonowania obrony terytorialnej i poprosili dowódców o wydanie broni oraz walczyli o nasze miasto – powiedział burmistrz Władisław Artoszenko.

W piątek Rosjanie zaatakowali budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Czernihowie i przepompownię.

REKLAMA

Wcześniej, w piątek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do mieszkańców Kijowa o obronę miasta. Polityk pozostaje na miejscu. Odmówił USA, które zadeklarowały gotowość do ewakuowania go ze stolicy.

W nocy z piątku na sobotę w Kijowie toczyły się zacięte walki uliczne. Ciężkie walki odnotowano także w pobliżu Wasylkowa, miasta około 40 kilometrów na południe od Kijowa. Znajduje się tam baza lotnicza, którą rosyjskie wojska najwyraźniej planowały zdobyć za pomocą spadochroniarzy.

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak zapewnił w sobotę rano, że nocne ataki sił rosyjskich w Kijowie i innych miastach zostały odparte.


CZYTAJ WIĘCEJ:


Źródło: PAP

REKLAMA