Kilka państw udostępniło Kijowowi broń. Największym dostawcą uzbrojenia są USA. Ostatnio Stany Zjednoczone zaoferowały dodatkowy sprzęt obronny za 350 milionów dolarów. Ma to być broń przeciwpancerna i przeciwlotnicza.
Stany Zjednoczone przekazały jesienią broń za 60 mln dolarów, a następnie za 200 mln w grudniu, kiedy rosyjskie zagrożenie zaczęło się materializować.
Przełamały się Niemcy, które dotąd wysłały 5000 hełmów. Teraz Niemcy obiecały wysyłkę 1000 wyrzutni rakiet przeciwpancernych, 500 pocisków ziemia-powietrze Stinger i „kilku” haubic.
Der Spiegel podał, że „w sobotę zatwierdzono wysyłkę 14 pojazdów opancerzonych”.
Dostawy wyrzutni rakietowych będzie realizowała teraz Holandia. Haubice przekaże Estonia. Ponieważ była to broń produkcji niemieckiej, obydwa kraje potrzebowały dotąd „zielonego światła” z Berlina, a ten wcześniej odmawiał.
Czechy dostarczyły wcześniej amunicję artyleryjską. 26 lutego zapowiedziały, że przekażą Ukrainie karabiny maszynowe, karabiny automatyczne i m.in. karabiny snajperskie oraz amunicję o wartości 7,6 mln euro.
Holandia dostarczy 200 Stingerów i także karabiny snajperskie oraz hełmy. Powołują się jednak na problemy logistyczne. Premier Włoch Mario Draghi zapowiedział pomoc w wysokości 110 mln euro dla Ukrainy „na cele humanitarne i stabilizację makrofinansową”, a także pomoc w sprzęcie wojskowym „w szczególności w zakresie rozminowywania i dostaw sprzętu ochronnego”.
Belgia przekazuje paliwo i broń. Chodzi o 2000 karabinów maszynowych. Francja wysyła wojska, ale do Rumunii. Podobno jednak Macron poruszył temat „pomocy materialnej z Francji na Ukrainę” w rozmowie z Zełenskim. Dużą pomoc przekazał Wielka Brytania, w tym nowoczesne pociski przeciwpancerne.
Konkretną pomoc wysyłają też kraje naszego regionu, od Litwy po Polskę. Ostatnio był to np. konwój z dostawą amunicji i granatników. Polska jest też obecnie najważniejszym krajem tranzytowym.
Źródło: AFP/ Radio Praga/ RTBF/ France Info
