
Na Białorusi w niedzielę przeprowadzone zostało referendum w sprawie zmian w konstytucji. Przy okazji Białorusini odważyli się ponownie zaprotestować.
Od wtorku trwało głosowanie przedterminowe i według władz zagłosowało w nim już 42,93 proc. uprawnionych do głosowania.
Władze zapewniają, że to „projekt przyszłości”, opozycja mówi, że starą konstytucję Alaksandra Łukaszenki zastąpi nowa konstytucja Alaksandra Łukaszenki, a samo głosowanie to „imitacja i farsa”.
W czasie referendum obywatele odpowiadają na jedno pytanie: „Czy zgadza się pan/pani na zmiany i uzupełnienia Konstytucji Republiki Białoruś?”. Możliwa odpowiedź to „tak” lub „nie”.
Według zapowiedzi władz nowa konstytucja ma ograniczyć władze prezydencką i umożliwić bardziej zrównoważone zarządzanie krajem. Według krytyków projektu zmiany są głównie kosmetyczne, a Alaksandr Łukaszenka zdoła zachować pełną kontrolę nad systemem politycznym.
Do konstytucji wprowadzany jest nowy organ – Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy. Jest on porównywany do „równoległego parlamentu” i niewykluczone, że jego przewodniczącym zostanie Alaksandr Łukaszenka. Opozycja w ogóle nie uznaje legitymacji głosowania, ponieważ przebiega ono w warunkach represji i ograniczenia praw obywatelskich.
W czasie głosowania przedterminowego w mediach niezależnych pojawiały się regularnie informacje o „zorganizowanym” głosowaniu dla studentów, wojskowych czy zakładów pracy.
Opozycja wzywała Białorusinów, żeby na znak protestu udali się do lokali wyborczych o 14.00 miejscowego czasu (13.00 w Polsce). I w wielu miejscach tak się stało.
Ludzie ustawili się miejscami w długich kolejkach o wyznaczonej godzinie. Pojawiły się też okrzyki: Nie dla wojny! Ukraino, Białorusini z wami!
Władze oczywiście szybko ściągnęły służby porządkowe i starają się wyłapywać bardziej „niepokornych” protestujących.
Police tried to arrest a man but he was able to escape.
This might be considered a criminal offense by the regime so please, don't expect that people would do it massively in #Belarus. Detentions are happening across the country. pic.twitter.com/FDyagQ0G3n
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) February 27, 2022
"#Ukraine, Belarusians are with you!"
People are protesting against the war all over #Belarus pic.twitter.com/QSNsMMlk8l
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) February 27, 2022
Belarusians right now in Minsk: "No to war!" #Belarus pic.twitter.com/6UojOoKKOu
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) February 27, 2022
#Belarus The regime is so scared of protests that it is bringing security forces and military vehicles to fights its own people. Today is the final day of the sham referendum. Belarusians go to voting stations to show that they are not only against Lukashenko but also the war pic.twitter.com/k8tBbyEYTB
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) February 27, 2022
#Belarus The regime is bringing security forces to fight peaceful citizens who are protesting against the war in their neighbouring country, Ukraine. pic.twitter.com/FA37KVGXMf
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) February 27, 2022
Źródła: PAP/tter Hanna Lubiakova