
Wprost napisał, że Rafał Trzaskowski nie chce zerwać partnerstwa Warszawy z Moskwą. Inne miasta w Polsce po kolei zrywają stosunki z miastami rosyjskimi. Pod koniec dnia Trzaskowski zmienił zdanie.
Wg „Wprost” protesty feministek to dla Rafała Trzaskowskiego wystarczający powód do zmiany nazwy ronda w Warszawie z imienia Romana Dmowskiego – ojca polskiej niepodległości na „praw kobiet”, ale napaść Rosji na sąsiadujące z Polską państwo to za mało, aby zerwać partnerstwo Warszawy z Moskwą.
Do zerwania stosunków z Moskwą mają prezydenta Trzaskowskiego namawiać radni, ale ten – według Wprost uparcie się temu sprzeciwia.
Samo województwo mazowieckie, w którym Warszawa póki co się jeszcze znajduje, zerwało relacje z obwodami moskiewskim i smoleńskim w Rosji.
Z kolei województwo warmińsko-mazurskie nie będzie już utrzymywać stosunków z obwodem kaliningradzkim (warto przypomnieć, że nazwa obwodu odnosi się do kata polskich oficerów w Katyniu – Michaiła Kalinina).
Dla przykładu z miast m.in. Kraków zerwał partnerstwo z Sankt Petersburgiem.
Kilka godzin po wybuchu afery Trzaskowski odniósł się do doniesień „Wprost” na swoim facebookowym profilu.
„Relacje Miasto Stołeczne Warszawa z Moskwą i Petersburgiem są w praktyce zamrożone od lat. Wierzę, że reżim Putina się wywróci i będziemy kiedyś mogli współpracować z wolnym rosyjskim społeczeństwem. Obecnie cała Unia Metropolii Polskich jest za zawieszeniem relacji z miastami rosyjskimi i białoruskimi” – napisął Trzaskowski.
Ale nie napisał, że zrywa relacje…
Dopiero wieczorem się ogarnął i ogłosił, że będzie wniosek o zerwanie relacji z Moskwą i Sankt Petersburgiem.
– W najbliższy czwartek odbędzie się sesja Rady Miasta, na której na wniosek radnych, zerwane zostaną relacje z Moskwą i Sankt Petersburgiem – poinformował w poniedziałek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy poinformował w poniedziałek wieczorem, że w najbliższy czwartek odbędzie się sesja Rady Miasta, na której na wniosek radnych, zerwane zostaną relacje z Moskwą i Sankt Petersburgiem. „Nie walczymy z rosyjskim społeczeństwem, ale zgadzam się, że waga symboli jest dzisiaj fundamentalna” – podkreślił Trzaskowski.
Czytaj więcej:
Źródło: Wprost/PAP