
Grzegorz Braun przeprowadził interwencję poselską w Narodowym Instytucie Kardiologicznym ws. przymusu szczepień na covid. W jej trakcie chciał nakłonić byłego ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego, do zbadania się alkomatem. Całą sytuację skomentował na Twitterze Janusz Korwin-Mikke.
Poseł Grzegorz Braun próbował nakłonić obecnego w szpitalu Łukasz Szumowskiego, który według posła był pod wpływem alkoholu, by zbadał się alkomatem. Gdy były minister odmówił, Konfederata próbował dokonać obywatelskiego zatrzymania, ale Szumowski zaczął uciekać.
Nagranie z całej sytuacji i wywiad z Grzegorzem Braunem znajdziecie w tym artykule:
Całą sytuację skomentował w swoich mediach społecznościowych Janusz Korwin-Mikke – lider wolnościowego skrzydła Konfederacji i prezes partii KORWiN.
– WCzc.Grzegorz Braun chciał sprawdzić, czy p. prof.Łukasz Szumowski nie jest pod wpływem alkoholu. Chyba lepiej było zadzwonić po policję, która w takich przypadkach b. chętnie przybiega z alkomatem. W końcu: był świadek tego badania? I dziwne, że personel IK nie pomagał p. Łukaszowi Szumowskiemu – napisał na Twitterze Janusz Korwin-Mikke.
– To, że p. prof.Łukasz Szumowski nie wezwał po prostu ochrony, a personel nie rzucił się Mu na pomoc – świadczy, że chyba rzeczywiście był pod wpływem – stwierdził lider wolnościowej prawicy.
To, że p. prof.Łukasz Szumowski nie wezwał po prostu ochrony, a personel nie rzucił się Mu na pomoc – świadczy, że chyba rzeczywiście był pod wpływem. T. skasował mi link do dłuższego nagrania, ale można wejść tu: https://t.co/oZ8k0HZIaP i zjechać w dół. https://t.co/b1RF2ERR2p
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) March 2, 2022
Źródło: Twitter, NCzas