
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, przemawiał dziś poprzez wideokonferencję w Parlamencie Europejskim. Tłumaczowi, który zajmował się translacją przemówienia, w pewnym momencie odebrało mowę.
– Nie czytam przemówienia z kartki, ponieważ jest okres w którym papier w moim kraju się skończył, teraz zajmujemy się prawdziwym życiem, zajmujemy się tymi poległymi na ulicach, wierzę, że my dzisiaj oddajemy życie za wartości, za prawa, za wolność, żeby być wolnym, tak jak wy jesteście, równym tak jak wy jesteście – mówił Zełenski w Parlamencie Europejskim.
– Mam trochę czasu, ponieważ akurat nas nie ostrzeliwują. Dzisiaj rano był tragiczny poranek dla nas. Dwa pociski manewrujące uderzyły w Charków.
– Nikt nie będzie walczył o wolność naszego kraju poza nami, ale wierzcie każda ulica, każdy plac po dzisiejszym dniu będzie się nazywał placem wolności, w każdym mieście naszego kraju. Nikt nas nie złamie, jesteśmy mocni, jesteśmy Ukraińcami.
Tłumaczowi, który przekładał słowa prezydenta dla polityków i dziennikarzy zgromadzonych w PE na jeżyk angielski, emocje na moment odebrały mowę i do końca przemówienia był słychać rozedrganie w jego głosie – tak bardzo przejął się słowami ukraińskiego przywódcy.
Translator chokes up as Zelensky addresses the European Parliament: "Nobody is going to break us. We are strong. We are Ukrainians. We have a desire to see our children alive. I think it's a fair one." pic.twitter.com/AqOzmMPuFx
— Zach Basu (@zacharybasu) March 1, 2022
Czytaj także:
- Morawiecki w Brukseli broni Orbana
- „PIJAK UCIEKA!” Braun próbuje zatrzymać Szumowskiego. Były minister przytrzasnął drzwiami rękę posła Konfederacji [VIDEO]
- Korwin-Mikke: „To jest w tej chwili nasz interes państwowy” [VIDEO]