
Zbombardowany budynek mieszkalny obok szpitala, desant powietrzny w Charkowie, atak na dwa szpitale oraz zajęcie Trościańca w obwodzie sumskim – to bilans ostatniej nocy na Ukrainie. Rosjanie zaminowują też sprzęt porzucany w obwodzie sumskim. Strona ukraińska zaś zniszczyły 180 jednostek sprzętu wojskiego rosyjskiej armii.
Budynek mieszkalny i szpital ostrzelane
– Bomby spadły właśnie na znajdujący się obok szpitala budynek mieszkalny, który został doszczętnie zniszczony. Eksplozja wybiła wszystkie okna i wyważyła wszystkie drzwi szpitala – powiedział w środę w nocy burmistrz Żytomierza Serhij Suchomlyn, cytowany przez agencję Ukrinform.
– Próbujemy ustalić liczbę ofiar ataku – wskazał burmistrz. – To nie będzie spokojna noc – ostrzegł.
Na nagraniu zamieszczonym przez Państwową Służbę Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych na Facebooku widać zastępy straży pożarnej przeszukujące rumowisko zniszczonego domu.
Straty w Chersoniu
W Chersoniu na południu Ukrainy przed budynkiem Obwodowej Administracji Państwowej stoi rosyjski sprzęt wojskowy, a stacja kolejowa i port znalazły się pod kontrolą Rosji – poinformował w środę portal Ukraińska Prawda, powołując się na relację dziennikarki Eryki Awdijewej przebywającej w mieście.
Na nagraniach miejskich kamer przemysłowych widać sprzęt wojskowy stojący przed budynkiem regionalnej administracji.
Burmistrz Chersonia Igor Kołychajew zaapelował do ukraińskich władz centralnych oraz orgaorazizacji międzynarodowych o pomoc w zorganizowaniu korytarza do zbierania setek zwłok i umożliwienia przywożenia do Chersonia żywności i lekarstw. Polityk wskazał, że w walkach zginęło wielu członków obrony terytorialnej Ukrainy.
Część z chersońskich ulic jest pozbawiona prądu oraz wody. Mieszkańcy blisko 290-tysięcznego miasta starają się nie opuszczać swoich domów. Sklepy pozostają zamknięte.
Ukraińcy zniszczyli Rosjanom 180 jednostek sprzętu wojskowego
Przy pomocy tureckiego drona Bajraktar TB-2 w obwodzie sumskim na północnym-wschodzie Ukrainy we wtorek zniszczono 180 jednostek sprzętu wojskiego rosyjskiej armii – poinformował w środę szef Obwodowej Administracji Państwowej regionu Dmytro Żywycki.
– Dużą część zniszczonego sprzętu stanowiły czołgi i transportery opancerzone – napisał na Facebooku Żywycki.
Nie ustalono dotąd informacji o liczbie zlikwidowanych rosyjskich żołnierzy, którzy znajdowali się w zniszczonych kolumnach.
– Obwód sumski jest ukraińskim bastionem, jego obrona jest walką o całą Ukrainę. Zatrzymujemy wroga na samych granicach! – napisał Żywycki.
We wtorek szef administracji państwowej Sumy poprosił władze centralne Ukrainy o pomoc w walce ze stale napływającym do regionu rosyjskim sprzętem wojskowym. – W tej chwili dziesiątki tysięcy sprzętu – ciężkiej broni, artylerii – wjechało w granice obwodu, kursując po całym regionie i niosąc śmierć Ukraińcom – powiedział. Żywycki zaapelował o wsparcie lotnicze i precyzyjne, punktowe ataki, bez których „Rosjanie mogą się wkrótce znaleźć w Kijowie”.
Rosjanie zaminowują porzucany sprzęt
Rosjanie podkładają miny pod porzucany przez siebie w obwodzie sumskim na wschodzie Ukrainy sprzęt wojskowy – podało w środę Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy.
„Wróg zaminowuje porzucany w rejonie Sumy sprzęt wojskowy” – poinformowano.
Atak na szpital wojskowy w Charkowie
Rosjanie przeprowadzili desant powietrzny w Charkowie. Rosyjscy spadochroniarze zaatakowali miejscowy szpital wojskowy – poinformowała w środę Rada Najwyższa Ukrainy.
„W Charkowie wylądował rosyjski desant. Okupanci zaatakowali szpital wojskowy. Wywiązała się potyczka między najeźdźcami a obrońcami Ukrainy” – napisano na Telegramie ukraińskiego parlamentu.
Atak miał miejsce w czasie, gdy miasto i region ogłosiły alarm powietrzny – poinformowała agencja UNIAN.
We wtorek wojsko rosyjskie przeprowadziło atak rakietowy na budynek Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wskazał, że Kijów i Charków to główne cele rosyjskich działań wojennych.
W środę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), poinformowała, że siły ukraińskie odparły atak na szpital wojskowy w Charkowie. Jak dodano, nie potwierdziły się doniesienia o wysadzeniu rosyjskiego desantu.
Dowódca policji obwodu charkowskiego Wołodymyr Tymoszko powiedział portalowi Suspilne, że wokół szpitala trwały w nocy walki, ale nie ma strat wśród ukraińskich żołnierzy.
– Na razie sytuacja wokół szpitala jest pod kontrolą, wzmocniono ochronę – dodał.
Wcześniej deputowany Rady Najwyższej (parlamentu) Ołeksij Honczarenko podał na Telegramie, że w nocy w Charkowie „Rosjanie wysadzili desant”, ale SBU podała, że informacja ta się nie potwierdziła.
Zajęcie Trościańca
We wtorek trzy przybywające z różnych kierunków kolumny rosyjskiego wojska wkroczyły do Trościańca i zajęły to leżące w obwodzie sumskim miasto – napisał na Telegramie szef Obwodowej Administracji Państwowej obwodu Dmytro Żywycki.
„W mieście zniszczone są prawie wszystkie linie energetyczne, wszystkie drogi są uszkodzone. Rosjanie chodzą od domu do domu, wyprowadzają ludzi z piwnic, zmuszają ich do siedzenia w nocy na ulicy” – napisał Żywycki.
Rosyjskie czołgi zburzyły XVIII wieczny zabytek architektury tzw. Okrągły Dziedziniec (ujeżdżalnię), a także miejską galerię sztuki.
Od początku inwazji na Ukrainę Rosjanie wystrzelili ponad 400 pocisków rakietowych – poinformowała we wtorek stacja CNN powołująca się na wysokiego urzędnika amerykańskiego rządu. Rosjanie wciąż nie mają całkowitej przewagi w powietrzu, ukraińska obrona przeciwlotnicza wciąż pozostaje silna – dodano.
W czwartek 24 lutego nad ranem Rosja zaatakowała Ukrainę, niszcząc obiekty infrastruktury wojskowej oraz budynki mieszkalne w różnych częściach kraju. W kraju wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.
Źródło: PAP