Prezydent Francji wygłosił 2 marca orędzie do rodaków. Nazwał w nim Putina „agresorem”. Następnego dnia rozmawiał jednak z nim telefonicznie blisko godzinę. Później wymienił kilka zdań z prezydentem Ukrainy. Była to trzecia rozmowa Macrona z Putinem od początku inwazji armii rosyjskiej na Ukrainę 24 lutego.
Prezydent Rosji zapewnił podobno Emmanuela Macrona, że wbrew opiniom zachodnich specjalistów – rozpoczęta tydzień temu operacja wojskowa na Ukrainie przebiega „zgodnie z planem”.
Według Kremla, Putin poinformował Emmanuela Macrona, że zamierza kontynuować operację „bez kompromisów przeciwko nacjonalistom na Ukrainie”. Zagroził nawet dodaniem „dodatkowych żądań” do i tak długiej listy warunków, które Moskwa stawia wobec Kijowa.
Pałac Elizejski ogłosił, że rozmowa odbyła się z inicjatywy Putina, co potwierdzał wcześniej także premier Jean Castex. Elisée także potwierdziło, że Putin mówił o idących „zgodnie z planem” działaniach „przeciwko nazizmowi”.
W komunikacie francuskim jest też zwrot, że „sytuacja się pogorszy”, chyba że „Ukraina zaakceptuje warunki”. Pałac Elizejski dodaje, że „najgorsze dopiero nadejdzie”. Z kolei premier Castex mówił, że „poszukiwanie pokoju przez dialog okazuje się bardzo trudne”.
Francuski premier twierdził, że Władimir Putin trzyma się swojego stanowiska, żąda demilitaryzacji Ukrainy i jej poddania, a to jest „oczywiście nie do przyjęcia”. Paryż mocno liczy na jakieś efekty spotkania delegacji ukraińskiej i rosyjskiej w białoruskiej Puszczy Białowieskiej, jednak dzisiejsze spotkanie nie było przełomowe.
Après son échange avec Poutine, Macron pense que « le pire est à venir » https://t.co/2fFWmPgJ5f pic.twitter.com/uzFA9UHaLg
— L'Obs (@lobs) March 3, 2022
Koniec drugiej rundy rozmów Ukraina – Rosja. Jest małe porozumienie
Źródło: AFP/ Le Parisien