Polowanie na ruskich szpionów. „Wyborcza” atakuje Cejrowskiego za obiektywną analizę [VIDEO]

Wojciech Cejrowski. / fot. YouTube
Wojciech Cejrowski. / fot. YouTube
REKLAMA
„Cejrowski usprawiedliwia Putina” – grzmi „Gazeta Wyborcza” w artykule, w którym niemal robi się ze słynnego podróżnika z Kociewia ruskiego szpiona. Chodzi o wywiad Cejrowskiego w radiu „Wnet”, w którym analizował on obecną sytuację. Bynajmniej nie był prorosyjski, a jedynie obiektywny.

Ktokolwiek zna Wojciech Cejrowskiego i jego twórczość ten wie, że oskarżanie go o prorosyjskość zakrawa na śmieszność.

Podróżnika od zawsze charakteryzowało dość radykalne podejście zarówno do Rosjan jak i do Niemców.

REKLAMA

W wywiadzie dla radia „Wnet” Cejrowski przedstawił jedynie chłodną analizę motywów, które mogły kierować Władimirem Putinem, że poważył się zaatakować sąsiednie państwo.

Analizę Cejrowskiego przeczytasz tutaj: Cejrowski o agresji rosyjskiej na Ukrainę: trzeba odwrócić mapę. Putin niespecjalnie miał wyjście [VIDEO]

Cejrowski w swojej analizie stwierdza m.in., że „z punktu widzenia Putina (a NATO jest zrobione przeciwko Rosji, w czasach zimnej wojny) wcielenie Ukrainy do NATO czy do Unii Europejskiej, to jest przysunięcie pocisków rakietowych na odległość 500 km od Moskwy”.

Fakt, Cejrowski zapomniał, że Litwa, Łotwa i Estonia też są 500 km od Moskwy a są w NATO, ale nie mają głębi terytorialnej i są praktycznie nie do obrony, więc NATO nie lokuje tam wielkich sił. Ukraina strategicznie już jest bardzo ważna.

– On [Putin], moim zdaniem, niespecjalnie miał wyjście, bo jakby się poddał to równowaga strategiczna między dwiema siłami, które mają broń nuklearną, byłaby znacząco zachwiana na niekorzyść Rosji – stwierdził Cejrowski.

Podróżnik podał więc motywy, które mogły kierować przywódcą Rosji. Nie usprawiedliwiał go jednak, jak to napisała „Wyborcza”. Cejrowski nie powiedział ani razu, że Putin zrobił dobrze. Stwierdzenie, że coś ma taką, a nie inną przyczynę, nie oznacza usprawiedliwiania np. strzelania do cywilów czy bombardowania miast.

Jeśli ktoś napisze, że, czyimś zdaniem, Hitler naprawdę potrzebował eksterytorialnej autostrady do Prus, to nie oznacza, że rozgrzesza się tu Hitlera z np. Holokaustu.

„Wyborcza” jak się zdaje wykorzystała po prostu okazję, by zaatakować Wojciecha Cejrowskiego i to zupełnie niemerytorycznie.

Źródło: NCzas, „GW”, Radio Wnet

REKLAMA