Sąd Najwyższy: obowiązek szczepień stanowił „rażące naruszenie praw człowieka”

Szczepionka na koronawirusa. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Szczepionka na koronawirusa. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA
Sąd Najwyższy Nowej Zelandii orzekł, że obowiązek szczepień stanowił „rażące naruszenie praw człowieka”. Ten przełomowy wyrok oznacza, że policjanci i żołnierze nie mogą być zwalniani z pracy za odmowę przyjęcia szczepionki na covid.

Grupa, która kwestionowała legalność przymusu szczepień opierała się na dwóch aspektach Karty Praw – prawie do odmowy zabiegu medycznego i prawie do wolności religijnej.

Sędzia Francis Cooke stwierdził, że nakazanie szczepienia funkcjonariuszy policji pierwszej linii i personelu obrony lub utraty pracy nie było „racjonalnie uzasadnionym” naruszeniem Karty Praw.

REKLAMA

Cooke zgodził się z twierdzeniem, że „obowiązek otrzymania szczepionki, której sprzeciwia się dana osoba, ponieważ została przetestowana na komórkach pochodzących od ludzkiego płodu, potencjalnie abortowanego płodu, wiąże się z ograniczeniem manifestacji przekonań religijnych”.

Sędzie nie zgodził się jednak z samym założeniem, że przymus szczepień narusza prawo do wolności religijnej.

– Nie akceptuję twierdzenia, że wiara w integralność cielesną i osobistą autonomię jednostki jest wiarą lub praktyką religijną. Wydaje mi się raczej, że w okolicznościach tej sprawy jest to wiara w świecką koncepcję, o której mowa w sekcji 11 nowozelandzkiej ustawy o Karcie Praw – powiedział.

Cooke zgodził się natomiast, że przymus narusza prawo do odmowy procedury medycznej. Skrytykowana została również groźba utraty zatrudnienia w przypadku odmowy przyjęcia szczepionki.

Choć przymus i segregacja w miejscach pracy została przez sędziego uznana za niezgodne z prawem, to zaznaczył on, że według niego szczepienia na covid są pożyteczne, chronią przed ciężkimi zachorowaniami i w znaczący sposób ograniczają liczbę hospitalizacji.

Teraz przedstawiciele osób, które musiały się zwolnić będą walczyły o to, by wróciły one do pracy.

Źródło: nzherald.co.nz

REKLAMA