Dziambor, Kulesza i Sośnierz odchodzą z partii KORWiN. Co dalej z Konfederacją?

Dziambor, Kulesza i Sośnierz odchodzą, ale zostają w Konfederacji.
Dziambor, Kulesza i Sośnierz
REKLAMA
Artur Dziambor, Jakub Kulesza i Dobromir Sośnierz ogłosili, że odchodzą z partii KORWiN. Stworzą nową wolnościową partię, która działać będzie w ramach Konfederacji Wolność i Niepodległość.

Konfederację dotychczas tworzyły trzy partie polityczne – KORWiN, Ruch Narodowy i Konfederacja Korony Polskiej.

Z pierwszej partii odchodzą Dziambor, Kulesza i Sośnierz, którzy będą liderami nowego wolnościowego ugrupowania, wciąż działającego w strukturach Konfederacji.

REKLAMA

Budujemy czwartą nogę Konfederacji. Budujemy środowisko, z którego wybrzmiewać będzie głos wolnościowy, ale bez niepotrzebnych kontrowersji – ogłosili trzej posłowie, odnosząc się tym samym do ostatnich kontrowersyjnych wpisów w kwestiach wojny na Ukrainie Janusza Korwin-Mikkego.

O wszystkich działaniach poinformujemy w dniu złożenia dokumentów rejestrowych – zaakcentowali.

Dziambor: Nasza partia wolnościowa będzie zajmowała się wyłącznie gospodarką

Zdecydowaliśmy się na taki krok, ponieważ w związku z sytuacją, w jakiej znalazła się Polska, także z powodu agresji Rosji na Ukrainę, będzie bardzo brakowało przekazu typowo rynkowego, gospodarczego. Już dziś widzimy, że nie ma zainteresowania, by się skupiać na tych ważnych tematach – tłumaczył decyzję Dziambor.

Całkowicie zapomnieliśmy i nie rozmawiamy o tym, że jest wysoka inflacja, że słabnie złoty, jak wygląda sytuacja życiowa kredytobiorców. Nie rozmawiamy też o tym, jakie będą rozwiązania dla Polski na przyszłość – wymieniał wyzwania, przed jakimi stoi kraj, Dziambor.

Nasza partia wolnościowa będzie zajmowała się wyłącznie gospodarką – podkreślił poseł z Gdyni.

Chcemy się skupić na tym, by wymuszać na rządzie sensowne rozwiązania, a nie 90 proc. czasu poświęcać na odbijanie komentarzy na temat komentarzy (Korwin-Mikkego – red.) – mówił o powodach dużej zmiany w środowisku wolnościowym poseł Dziambor.

Sośnierz: Dotychczas był to irytujący ekscentryzm

Dobromir Sośnierz ocenił, że taki ruch był konieczny z powodu „prawdziwej kanonady nieodpowiedzialnych wypowiedzi prezesa (Korwin-Mikkego – red.) na tematy ukraińskie”.

Wiemy, że Korwin-Mikke z różnych wypowiedzi był znany już wcześniej, natomiast w czasach pokoju był to irytujący ekscentryzm. Natomiast od kilku tygodni jest to temat numer 1 w Polsce i zapewne jeszcze długo będzie. W obliczu takiej sytuacji, w obliczu wojny na Ukrainie, stało się to dla nas dużym problemem i nie jesteśmy w stanie dłużej identyfikować się z partią KORWiN – mówił Sośnierz.

Starych drzew się nie przesadza – użył analogii odnośnie marginalizowania Korwin-Mikkego. – To my musimy posadzić nowe drzewa, musimy się przesiąść wewnątrz Konfederacji. Zakładamy nową wolnościową nogę Konfederacji – bez putinizmów, bez lekkiej pedofilii, bez dywagacji o tym, czy Hitler wiedział o Holokauście – podkreślił Sośnierz.

Kulesza: Korwin-Mikke ma ogromne zasługi dla ruchu wolnościowego

Prezes Korwin-Mikke ma ogromne zasługi dla ruchu wolnościowego, ale z drugiej strony wiemy, jakie są szkodliwe jego niektóre wypowiedzi. Z szacunku dla jego zasług postanowiliśmy nie ścinać starych drzew, tylko posadzić nowe – tłumaczył z kolei decyzję o odejściu od Korwin-Mikkego Kulesza.

Nowa formacja będzie tym wszystkim, o czym środowiska wolnościowe marzyły przez całe życie. To będzie formacja pozbawiona wszystkich kontrowersji, o których wiemy. Wielokrotnie rozmawialiśmy, namawialiśmy, także publicznie (Korwin-Mikkego do zmiany zachowania – red.). Niektórych postępowań, które weszły w krew się nie zmieni i zdajemy sobie z tego sprawę. Nasze próby zmiany narracji, którą prezes wygłasza szczególnie w ostatnich dniach, nie zakończyły się sukcesem – podsumował Kulesza.

Cała konferencja do obejrzenia poniżej.

REKLAMA