Dali koncesję stacji, która reprezentuje antypolskie interesy. Przypadek TVN

Rumuński MIG-21 Źródło: Twitter/MAPN
Rumuński MIG-21 Źródło: Twitter/MAPN
REKLAMA
Trwają przepychanki wokół MiG-ów. Tym razem polski rząd stanął na wysokości zadania i nie pozwolił wepchnąć się jako samotna „awangarda” tworzenia nowego frontu walki z Rosją. Przypomnijmy, że „niedyskrecje” o przekazaniu polskich „Mig-ów” na Ukrainę pojawiły się w USA i Wielkiej Brytanii.

Był to pomysł sensowny, ale podjuszanie do takich działań Warszawy (amerykańskie deklaracje, że to „samodzielna decyzja naszego sojusznika”) raczej dziwne. Rząd odwinął się pięknym komunikatem, że każdej chwili przekaże nieodpłatnie samoloty do amerykańskiej bazy w Niemczech w zamian za uzupełnienia w sprzęcie amerykańskim.

I nagle okazało się, że Pentagon „nie widzi uzasadnienia” dla polskiej propozycji, a propozycja „budzi poważne obawy dla całego Sojuszu Atlantyckiego”, jak stwierdził rzecznik Pentagonu John Kirby. Dodał, że „nie jest dla nas jasne, by istniało dla tego rzeczowe uzasadnienie”.

REKLAMA

Między wierszami zarzucono jeszcze Warszawie, że wydaje komunikat bez cichych negocjacji i uzgodnień. Polska miała być chłopcem do bicia w Rosji, a alternatywą miał tu być komunikat o tym, że tych samolotów nie chce oddać i nie pomaga.

Tym razem to Warszawa zapędziła Amerykanów do narożnika. Kirby nagle oświadcza, że polska propozycja jest nie do zaakceptowania. Było też o „zaskoczeniu” Amerykanów.

Tym razem premier Mateusz Morawiecki mówiący, że „jakiekolwiek decyzje o dostarczeniu broni ofensywnej powinny być podejmowane na poziomie całego NATO jednogłośnie”, a Polska nie może samodzielnie podjąć takiego kroku, bo nie jest stroną wojny na Ukrainie, zachował się jak trzeba i nie pozwolił uczynić z nas „kozła ofiarnego” i narazić na dodatkowe niebezpieczeństwo.

W dodatku prezydent Zełenski 9 marca pochwalił ofertę Polaków i pośrednio skrytykował opieszałość NATO. Tak sprawnego i sprytnego manewru dyplomatycznego ze strony Polski dawno nie oglądano…

W tym kontekście warto było jednak zwrócić uwagę na reakcje amerykańskiej stacji TVN. Jej komentatorzy i dziennikarze, jak jeden mąż rozpoczęli krytykowanie polskiego rządu, do czego co prawda przez lata przywykli, ale ich argumentacja opierała się całkowicie na obronie stanowiska USA i uzasadnianiu argumentów rzecznika… Pentagonu.

Było o tym, że to niewłaściwe zachowanie (Polski), że nasz rząd nie uzgodnił z Amerykanami stanowiska, że to niebezpieczne. Było wszystko, poza polską racją stanu…

.

Źródło: PAP/ TVN24

REKLAMA