RAPORT Z WOJNY. Rosjanie zabijają cywilów, w tym dzieci. Zbiorowa mogiła w Mariupolu [VIDEO]

Flaga Ukraina we krwi Źródło: Twitter
Flaga Ukraina we krwi Źródło: Twitter
REKLAMA
Najnowsze informacje z frontu nie nastrajają optymizmem. Nawet pomimo tego, że Rosjanie wycofują swoje okręty wojenne na Krym. Rosyjscy żołnierze mają okradać ukraińską ludność. W wynikach nalotów giną cywile – w tym dzieci.

Rosyjskie okręty wycofują się na Krym

Eskadry rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zawróciły w kierunku Półwyspu Tarchankuckiego i jeziora Donuzław na Krymie – poinformowała w czwartek agencja Ukrinform za rzecznikiem sztabu operacyjnego odeskiej regionalnej administracji wojskowej Serhijem Bratczukiem.

– Obecnie eskadry rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zawróciły w kierunku Półwyspu Tarchankuckiego i jeziora Donuzław. Nie wiadomo, co dokładnie zamierzają zrobić (…) – przekazał ukraiński rzecznik w nagraniu opublikowanym na Facebooku.

REKLAMA

Rosyjscy żołnierze coraz więcej kradną

Z informacji Bratczuka wynika, że rosyjskie ataki udało się odeprzeć w kilku miejscach – „w Chersoniu, Mikołajowie, Krzywym Rogu, Wozniesiensku i Nowoworoncowce w obwodzie Chersońskim”.

– Stwierdzamy efektywną pracę naszego systemu obrony przeciwlotniczej i sił powietrznych. W ciągu ostatnich czterech dni strąciliśmy cztery myśliwce Su-25 i dwa wrogie śmigłowce – mówił rzecznik. – W tym samym czasie, notujemy wśród rosyjskich okupantów coraz więcej przypadków dezercji i kradzieży – relacjonował.

O kradzieżach informuje również Biełsat. Portal udostępnił rzekomą rozmowę rosyjskiego żołnierza z żoną, w której soldat chwali się tym, co już udało mu się nakraść.

Kolejne korytarze humanitarne dla uchodźców

Otwarcie w czwartek kolejnych korytarzy humanitarnych z atakowanych przez siły rosyjskie miast zapowiedziała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk na briefingu.

Do Połtawy będą ewakuowani mieszkańcy Trościańca, Krasnopola i Sum w obwodzie sumskim, do Łozowej – mieszkańcy Iziuma, do Zaporoża – mieszkańcy Mariupola, a do Pokrowska – mieszkańcy Wołnowachy.

Do Kijowa będzie się odbywać ewakuacja z Borodzianki, Buczy, Irpienia i Hostomla.

Ukraińska redakcja BBC poinformowała, że mimo uzgodnień w sprawie korytarzy humanitarnych ewakuacja cywilów w środę w wielu miastach Ukrainy nie odbyła się. Rosyjscy wojskowi przeszkodzili ewakuacji m.in. z Mariupola. Udało się natomiast ewakuować mieszkańców Enerhodaru i Worzela.

Ukraina: dotychczas na wojnie Rosjanie stracili ponad 12 tys. żołnierzy

Od początku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie straciły 12 tys. żołnierzy – poinformował w czwartek rano na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Całkowite straty bojowe Rosjan, według ukraińskich danych, na dzień 10 marca to: ponad 12 tys. ludzi; 335 czołgów; 1105 bojowych pojazdów opancerzonych; 123 systemy artyleryjskie; 56 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych; 29 systemów obrony przeciwlotniczej; 49 samolotów; 81 śmigłowców; 526 pojazdów kołowych; 3 jednostki pływające; 60 cystern; 7 bezzałogowców.

Jak zaznaczono, dane są doprecyzowywane, a dokładne obliczenia komplikuje duża intensywność działań wojennych.

Ostrzał Charkowa i innych miast obwodu

Intensywny ostrzał i bombardowanie różnych obiektów cywilnych Charkowa oraz innych miast obwodu charkowskiego trwały w nocy ze środy na czwartek. W wiosce Słobożanske zginęły 4 osoby – podały służby ratunkowe.

Pocisk trafił w dom mieszkalny. „Pod gruzami zginęły 4 osoby: 2 kobiety i dwoje dzieci. 5-letnia dziewczynka przeżyła, ale odniosła obrażenia” – poinformowały służby ratunkowe.

Późnym wieczorem w środę pocisk trafił w centrum handlowe Nikolsky w centrum Charkowa. Budynek został zniszczony i zapaliły się elementy konstrukcyjne. Pożar ugaszono około godz. 3 w nocy.

Zmarli w Mariupolu są chowani w zbiorowej mogile

Trzy osoby, w tym jedno dziecko, zginęły w wyniku środowego ataku sił rosyjskich na szpital dziecięcy w Mariupolu – poinformował w czwartek ukraińskojęzyczny serwis BBC, powołując się na Radę Miejską Mariupola.

Władze obleganego od ponad tygodnia Mariupola podawały w środę wieczorem, że w wyniku nalotu na kompleks szpitalny rannych zostało co najmniej 17 osób: dzieci, matek i lekarzy.

Szef władz obwodowych informował, że od początku rosyjskiej inwazji w Mariupolu zginęło już co najmniej 1207 cywilów.

Ludzie zabici w wyniku ataków sił rosyjskich oraz zmarli z przyczyn naturalnych w Mariupolu nad Morzem Czarnym są chowani w zbiorowych mogiłach, bo jest ich tak wielu, że brakuje czasu i personelu na ceremonie pogrzebowe – informuje Głos Ameryki.

Służby miejskie umieszczają w zbiorowej mogile zarówno ofiary cywilne, jak i żołnierzy. Decyzję o takim szybkim pochówku podjęto, ponieważ kostnice w Mariupolu były zapełnione ciałami, których nikt nie chciał odbierać.

Na starym cmentarzu w centrum miasta wykopano rów długości 25 metrów i są do niego wkładane ciała zwożone z kostnic i domów prywatnych w całym Mariupolu.

Pracownicy, którzy wykonują to zadanie, powiedzieli, że we wtorek otrzymali 40 ciał, a w środę 30. Jak informuje Głos Ameryki, liczba ciał w zbiorowej mogile szybko rośnie i nie sposób już jej dokładnie określić.

Procedura chowania ciał odbywa się bardzo szybko, by zminimalizować ryzyko kolejnych ofiar w sytuacji ciągłego ostrzału. We wtorek na teren cmentarza, w pobliżu zbiorowej mogiły spadł i eksplodował pocisk.

Źródło: PAP, Belsat

REKLAMA