Ustawa o obronie ojczyzny. Wojciech Cejrowski: „Przede wszystkim SKANDALEM jest to, że…” [VIDEO]

Wojciech Cejrowski. / fot. YouTube
Wojciech Cejrowski. / fot. YouTube
REKLAMA
– Przede wszystkim skandalem jest to, że oni teraz na kolanie piszą ustawy, jak już wybuchła wojna – tak o ustawie o obronie ojczyzny mówi Wojciech Cejrowski.

– Na polskiej granicy jest ta wojna. Ona nie jest gdzieś tam, nie wiadomo ile, tylko w polskim mieście Lwów jest wojna – mówi Wojciech Cejrowski.

Podróżnik nie może uwierzyć, że „ustawa o obronie ojczyzny [powstaje] na chybcika”. – Co, oni nie powąchali, że jest wysokie zagrożenie wojenne, kiedy Putin najechał Krym, kiedy Putin najechał Donbas i tam zaczęły republiki powstawać z jego ludzi, których tam powysyłał, albo zbuntował i broń tam wysyłał. To myśmy nie wiedzieli, że to jest zarzewie wojny? – pyta Cejrowski.

REKLAMA

Podróżnik wymienia jeszcze Czeczenię i Gruzję. – Stałe zagrożenie ze strony Putina, a oni ustawą będą się zajmować dopiero teraz – nie dowierza Cejrowski.

Podróżnik zauważa, że już „opozycja znalazła błędy i tam jest jeszcze tysiąc więcej w tej ustawie”, bo jest ona pisana „na chybcika”.

Słynny wagabunda skomentował pomysł przywrócenia lekcji przysposobienia obronnego. Stwierdził, że były one czymś dobrym, tylko należałoby wykreślić z nich indoktrynację.

– Na przysposobieniu obronnym nie uczymy o historii […] nie uczymy geografii, zmian granic i innych rzeczy […] tylko przysposabiamy obronnie – powiedział Cejrowski.

Cejrowski i prowadzący program Andrzej Rudnik przyznali rację Tomaszowi Siemoniakowi z PO, który stwierdził, że społeczeństwo trzeba przeszkolić ze znajomości różnych sygnałów.

– Czy obywatel wie, co to znaczy, jak syrena wyje ciągle przez 5 minut, a jak wyje przerywanym sygnałem po 15 sekund? – pyta Rudnik.

– No nie wie! – stwierdza Cejrowski.

Prowadzący wyraził zdziwienie, że pisowska ustawa w obecnej sytuacja nie poszerza dostępu do broni.

– Władza, to jest niewygodny dla nich temat, bo uzbrojony może się władzy postawić, gdy władza jest wyrodna, więc władza zazwyczaj unika takiej sytuacji, żeby naród był uzbrojony – stwierdził Wojciech Cejrowski.

– No, a powinien być [naród uzbrojony] – uważa podróżnik.

Według Cejrowskiego obywatel, który ma prawa wyborcze, powinien mieć również prawo, by „kupić sobie w sklepie broń”.

– Albo w zagrożeniu wojennym państwo rozdaje broń tak, jak na Ukrainie rozdali –
uważa podróżnik.

Czytaj także: Wojciech Cejrowski: przyjmujmy uchodźców, ale nie udawajmy, że…

REKLAMA