Zgodził się na brutalną pacyfikację protestów i okradanie protestujących. Teraz jest z wizytą w Warszawie

Warszawa, 10.03.2022. Premier Mateusz Morawiecki (P) i premier Kanady Justin Trudeau (L) podczas spotkania w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie, 10 bm. Według zapowiedzi premierzy Polski i Kanady mieli rozmawiać na temat koordynacji dalszych kroków społeczności międzynarodowej w odpowiedzi na rosyjską napaść na Ukrainę, zwłaszcza o wsparciu dla tego kraju, a także perspektywie przyjęcia przez Kanadę uchodźców z Ukrainy. (kf) PAP/Marcin Obara
Warszawa, 10.03.2022. Premier Mateusz Morawiecki (P) i premier Kanady Justin Trudeau (L) podczas spotkania w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie, 10 bm. Według zapowiedzi premierzy Polski i Kanady mieli rozmawiać na temat koordynacji dalszych kroków społeczności międzynarodowej w odpowiedzi na rosyjską napaść na Ukrainę, zwłaszcza o wsparciu dla tego kraju, a także perspektywie przyjęcia przez Kanadę uchodźców z Ukrainy. (kf) PAP/Marcin Obara
REKLAMA
Musimy być silni i zjednoczeni. Musimy pracować nad tym, w jaki sposób można faktycznie uniezależnić się od rosyjskiej ropy i gazu, w jaki sposób można doprowadzić do tego, żeby sankcje były skuteczne – powiedział w czwartek podczas spotkania z premierem Kanady Justinem Trudeau’em premier Mateusz Morawiecki.

W czwartek z wizytą w Warszawie przebywa premier Kanady Justin Trudeau, który po południu spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim.

Przypomnijmy, że Justin Trudeau to premier, który zgodził się na brutalną pacyfikację protestów Konwoju Wolności, okradanie protestujących z pieniędzy z ich zbiórki oraz z ich paliwa. Gdy dziś słusznie krytykuje się za takie działania Putina, można by się także zastanowić nad tym, czy przywódcy cywilizowanych państw powinni pokazywać się w towarzystwie kogoś takiego jak Trudeau.

REKLAMA

Więcej o reżimie w Kanadzie i protestach Konwoju Wolności:


Premierowi pisowskiego rządu w Warszawie to jednak nie przeszkadza.

– Spotykamy się w trudnych okolicznościach ze względu na to, co dzieje się w Ukrainie, spotykamy się w takim punkcie zwrotnym, który zdeterminuje przyszłość następnych lat, nawet dziesięcioleci – powiedział premier Morawiecki.

Podkreślił, że wraz ze swoimi sojusznikami m.in. w Kanadzie „musimy być silni i zjednoczeni”. – Tacy jesteśmy, gdy rozmawiamy o sankcjach, a także, o tym jak bardzo muszą być one silne po to, żeby Rosja zmieniła swoją politykę, by zatrzymać tę agresję. Wojna i kryzys uchodźczy w związku z tym, co dzieje się w Ukrainie, są czymś naprawdę niewyobrażalnym – zaznaczył premier.

Morawiecki podziękował także Trudeau za bardzo silne stanowisko i bycie zjednoczonym. – Musimy pracować nad tym, jak w przyszłości działać, w jaki sposób można faktycznie uniezależnić się od rosyjskiej ropy i gazu, w jaki sposób można doprowadzić do tego, żeby sankcje były skuteczne – wskazał szef rządu.

Źródło: PAP, NCzas

REKLAMA