Kszczot jeszcze wcześniej kończy karierę. Pisze o szczepieniu i ma żal do związku

Adam Kszczot.
Adam Kszczot. (Zdj. PAP/Adam Warżawa)
REKLAMA
Adam Kszczot jeszcze wcześniej, niż początkowo zapowiedział, zakończy sportową karierę. Wyjaśnia, co wpłynęło na tę decyzję.

W połowie lutego utytułowany polski biegacz ogłosił, że po marcowych Halowych Mistrzostwach Świata kończy z zawodowym sportem. Teraz okazuje się, że na ostatniej dużej imprezie nie będzie mu dane wystąpić.

Kszczot zdradził, że jeden z powodów decyzji o jeszcze wcześniejszym zakończeniu kariery to niemożliwość odpowiedniego przygotowania się do mistrzostw po przyjęciu covidowej szczepionki.

REKLAMA

Choć sportowiec zaszczepił się preparatem Johnson&Johnson w ubiegłym roku, a początkowo zapewniano, że szczepienie będzie ważne rok, to w międzyczasie zmieniły się zasady i Kszczot traktowany jest jako niezaszczepiony.

W związku z tym związek pośrednio wymógł na nim, by ponownie się zaszczepił. Działacze mieli mu zasugerować, że bez dawki przypominającej nie zostanie dopuszczony do startu.

„Od maja 2021 jestem zaszczepiony jedną dawka j&j przeciw Covid-19 a kolejną planowałem przyjąć planowo dopiero po Belgradzie (po 12 miesiącach ważności). Jednakże dział szkolenia i PZLA nalegał na szczepienie przed HMŚ, sugerując w rozmowach iż zawodnicy bez szczepień nie zostaną dopuszczeni do startu” – pisze Kszczot.

„Ze względów fizjologicznych i własnej historii związanej ze straconymi igrzyskami, starałem się temat zastąpić wykonaniem testu PCR bezpośrednio przed wylotem, o co od pewnego czasu zabiegałem. Dla jasności – od stycznia, na taką procedurę zezwala regulamin mistrzostw. Niestety nie udało się” – wyjaśnia sportowiec, załączając wytyczne mistrzostw.

„Ze względu na to, przyjąłem 2 dawkę szczepionki, która ponownie wyłączyła mnie na kilka dni z treningów z powodu gorączki i ogólnego rozbicia. Jak pewnie wiecie, każdy dzień bez treningu znacząco ogranicza szanse na dobre wyniki w tak krótkim sezonie halowym. W ostatnich dniach nie mogłem trenować, a start po takiej przerwie nie byłby dobrym rozwiązaniem” – podsumowuje Kszczot. Cały wpis dostępny poniżej.

Szczepionka była także jednym (nie jedynym) z powodów braku startu Kszczota na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.

Zrobiłem wszystko, żeby było dobrze. A nie jest. Byłem w górach w Kenii, na 2450 m n.p.m. Mimo że od lat korzystałem z hipoksji i symulacji treningu na wysokości tu w Polsce. To był błąd, coś mi uciekło – mówił w wywiadzie dla sport.pl.

Po powrocie udało się to odkręcić, ale straty okazały się duże. Potem było szczepienie i dwa tygodnie wyjęte z życia. W sumie miesiąc – powiedział Kszczot.

Próbowałem wszystkiego, zrobiłem, co mogłem, a teraz muszę porozmawiać z trenerem i z bliskimi i zobaczymy, co dalej. Niedługo mistrzostwa Polski i niedługo teoretycznie wyjazd na zgrupowanie przed igrzyskami. Ale zobaczymy. Są dni, kiedy trening idzie wyjątkowo dobrze i wszystko powinno być w porządku, a są dni, że kompletnie nie idzie. Forma jest skokowa – mówił w czerwcu 2021 roku Kszczot.

Kszczot zakończy karierę sportową w wieku 32 lat. Jest srebrnym medalistą mistrzostw świata w biegu na 800 m z Pekinu (2015) i Londynu (2017). To także trzykrotny mistrz Europy i multimedalista mistrzostw świata i Starego Kontynentu w hali. Pod dachem zdobył m.in. trzy złote medale ME i jeden MŚ. Startował na igrzyskach w Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016). W obu przypadkach dotarł do półfinału.

A tak w lutym Kszczot ogłosił zakończenie kariery.

REKLAMA