
W rosyjskiej państwowej telewizji Kanał 1. podczas programu informacyjnego na żywo za prezenterką pojawiła się kobieta z plakatem antywojennym w rękach, powtarzając „przerwijcie wojnę”. Później podano, że jest to pracowniczka tej stacji i że została zatrzymana.
Do incydentu doszło w chwili, gdy prezenterka opowiadała, że premierzy Rosji i Białorusi rozmawiali w poniedziałek o sposobach ograniczenia zachodnich sankcji. Nagle zza kadru wyskoczyła kobieta trzymająca przed sobą dużą płachtę papieru, z napisami: „No war. Przerwijcie wojnę. Nie wierzcie propagandzie. Tu was okłamują. Russians against war” (hasła po angielsku: nie dla wojny, Rosjanie przeciwko wojnie – PAP).
Kobieta kilka razy powtórzyła: „Przerwijcie wojnę! Nie dla wojny!”. Scena ta trwała kilka sekund, po czym kamera przestała pokazywać prezenterkę i włączono inny materiał, również o sankcjach.
Kanał 1. wszczął kontrolę wewnętrzną. Kobietą z plakatem okazała się jedna z redaktorek stacji Marina Owsiannikowa. Niezależny portal Meduza, obecnie zablokowany w Rosji, podał, że kobieta została zatrzymana i wszczęto wobec niej postępowanie administracyjne.
Kanał 1. to ogółem drugi pod względem oglądalności państwowy kanał telewizyjny w Rosji. W rankingach wyprzedza go telewizja Rossija 1. Jednocześnie, według ośrodka badawczego Romir, na przełomie lutego i marca br. oglądalność Kanału 1. wzrosła aż o jedną czwartą, do 39,9 proc. Oglądalność stacji Rossija 1. wzrosła tylko nieznacznie i sięgnęła 32,2 proc.
See whats on Channel One Russia.
Minutes ago, Marina Ovsyannikova, one of city editors jumped out behind the back of TV presenter with poster “No to war!” and "They are lying". One of telegram channels affiliated w/ authorities called these actions "television sabotage". pic.twitter.com/FhqiVoCLUh— Leila Nazgul Seiitbek (@l_seiitbek) March 14, 2022
Źródło: PAP