I pomyśleć, że to prezydent Ukrainy jest z zawodu aktorem. Czasy się jednak na tyle zmieniły, że aktor i komediant został mężem stanu, a dawni mężowie stanu stają się… komediantami.
Wystąpienia Wołodymyra Zełenskiego w czasie obrony Ukrainy przed napaścią rosyjską, przyniosły mu popularność i sympatię niemal całego świata. Nic dziwnego, że niektórzy politycy postanowili go imitować. Czy jednak zabawy w „sługę narodu” np. prezydenta Francji są udane, oceńcie sami…
Prawicowy polityk Florian Philippot nie zostawił na swoim prezydencie suchej nitki. Zamieścił kilka zdjęć Macrona, w których rzeczywiście przybiera on pozy Zełenskiego, co zapewne ma mu pomóc w kampanii wyborczej, która się toczy nad Sekwaną. Tylko, czy każdemu to pasuje?
Philippot napisał: „Spójrz na tę marionetkę, która zajmuje miejsce prezydenta Francji. Komediant, który gra w naśladowanie Zełenskiego! Przebrany, nieogolony, fałszywy”.
Rzeczywiście pewne podobieństwo jest. Problem w tym, że ukraiński przywódca noszący takie „polowe” stroje jest usprawiedliwiony. Macron wchodzi zaś w rolę… komedianta.
Regardez moi ce guignol qui tient lieu de président de la France, en mode comédien « je joue à imiter Zelensky » ! 🤦Pas habillé, mal rasé, faux.#MacronDehors pic.twitter.com/OQt6EG6xjp
— Florian Philippot (@f_philippot) March 14, 2022