Ukraińcy ratują zabytki we Lwowie przed atakiem Rosjan. Co z lwami na Łyczakowie?

Budowa katakumb na cmentarzu Orląt Fot. Wikipedia domena publiczna
REKLAMA
Cenne zabytki kultury i sztuki są we Lwowie przenoszone do schronów przeciwlotniczych ze względu na groźbę bombardowania. Do jednego ze schronów przetransportowano średniowieczną rzeźbę Jezusa Chrystusa z Katedry Ormiańskiej – informuje Ukraińska Prawda.

Decyzję o ochronie zabytków przed działaniami wojennymi podjęła Rada Miejska Lwowa. Zgodnie z nią zdemontowano drewnianą rzeźbę Jezusa Chrystusa z Katedry Ormiańskiej, najcenniejszą część średniowiecznego ołtarza, który przetrwał II Wojnę Światową, i przeniesiono ją do schronu przeciwlotniczego, gdzie będzie czekała na zakończenie działań wojennych.

Rzeźby, których nie można zdemontować i przenieść, w tym fontanny na Rynku w pobliżu Ratusza, zostały owinięte materiałami ogniotrwałymi i ochronnymi. Posągi świętych wokół katedry łacińskiej są owinięte materiałem ogniotrwałym. Zainstalowano również ekrany ochronne na witrażach w katedrze łacińskiej.

REKLAMA

W świątyniach i budynkach mieszkalnych unikatowe witraże są osłonięte ekranami ochronnymi, a niektóre są całkowicie demontowane. Wszystkie te zabytki są częścią Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Polacy pomagają

Ochroną i demontażem zabytków zajmowali się profesjonalni konserwatorzy i prywatni instalatorzy ze Lwowa. Do pracy włączyli się także polscy konserwatorzy.

Z Polski na Ukrainie działa Instytut Polonika, który wraz z ukraińskimi partnerami stara się zabezpieczyć cenne zabytki na terenie zachodniej Ukrainy, szczególnie we Lwowie – mieście wpisanym na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO – poinformował instytut.

„W związku z inwazją Rosji na Ukrainę i prowadzonymi działaniami wojennymi w niebezpieczeństwie są nie tylko ludzie, ale i zabytki. Instytut Polonika wraz z ukraińskimi partnerami stara się zabezpieczyć cenne obiekty, które znajdują się na terenie zachodniej Ukrainy ze szczególnym naciskiem na Lwów – miasto wpisane na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO” – napisano w komunikacie prasowym.

Jak zaznaczono, w tym celu Instytut, w porozumieniu z partnerami ukraińskimi, właścicielami i gospodarzami obiektów i we współpracy m.in. z dyrektorem Zarządu Ochrony Środowiska Historycznego Lwowskiej Rady Miejskiej Lilią Onyszczenko podejmuje działania związane z „jak najskuteczniejszym zabezpieczaniem obiektów wspólnego dziedzictwa kulturowego”.

– Jeśliby udało się zminimalizować w jakikolwiek sposób straty to oczywiście podejmiemy się tego wyzwania. Staramy się trzymać rękę na pulsie nie tylko w przypadku Lwowa, ale również innych miejsc takich jak Kamieniec Podolski, Drohobycz czy Berdyczów. Wiemy, że sytuacja jest dynamiczna, nieprzewidywalna i bardzo niebezpieczna, ale wierzymy, że nasze wspólne działania przyczynią się do zachowania dziedzictwa kulturowego, którego utrata byłaby niewyobrażalną stratą nie tylko dla Ukrainy – mówi dyrektor Instytutu Polonika Dorota Janiszewska-Jakubiak.

Nie wspomniano natomiast o tym, czy wśród zabezpieczanych zabytków są polskie lwy z cmentarza łyczakowskiego.

Ukraińska Prawda przypomina, że Rosja prowadziła aktywne działania wojenne, w tym naloty na syryjskie miasto Aleppo, które również posiada zabytki historyczno-kulturowe wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Źródło: PAP

REKLAMA