Kolejni „stratedzy” bronią potęgi Rosjan, chociaż podobno pokazują swoje ograniczenia

Siergiej Szojgu i Władimir Putin Źródło: Wikimedia Licencja: Creative Commons Attribution 4.0 International
Siergiej Szojgu i Władimir Putin Źródło: Wikimedia Licencja: Creative Commons Attribution 4.0 International
REKLAMA
We France Info została przedstawiona analiza generała François Chauvancy i politologa z CNRS Marie Mendras, którzy omawiali „strategię armii rosyjskiej”. Ich zdaniem „jest rozproszona na Ukrainie i wykazuje pewne wady”.

Gen. Chauvancy uważa, że rozproszenie w teatrze działań uniemożliwia Rosjanom zdobywanie miast, bo wymaga to znacznie większej armii. Szacuje liczbę zaangażowanych na Ukrainie żołnierzy na 120 000 do 150 000.

Wojskowy wyjaśnia, że chodzi tu o podbicie terytorium większego niż Francja i bardzo zurbanizowanego. Dlatego twierdzi, że strategią Władimira Putina jest „ograniczenie celów” ataków.

REKLAMA

Politolog CNRS Marie Mendras dodaje, że nie można mówić o sukcesie, czy porażce Putina, bo wszystko zależy od tego „jaki był cel wojny”. Tytuł profesorski do takich wniosków potrzebny specjalnie nie jest. Putin może dowolnie interpretować swoje działania, ale jest jasne, że nie chodziło mu o to, z czym mamy do czynienia teraz.

Miast nie zdobył, poniósł spore straty, nie rozbił ukraińskiej państwowości, obrócił przeciwko sobie nawet rosyjskojęzyczną ludność Ukrainy, a dodatkowo zraził do siebie nawet najbardziej prorosyjskich polityków Zachodu i naraził Rosjan na duże sankcje

Szukanie alibi dla Putina w tym kontekście wygląda śmiesznie, ale Mendras nie może się najwyraźniej wyzwolić z utrwalonego przez lata paradami armii sowieckiej na Placu Czerwonym przekonania, że Rosja to i tak potęga.

Pewnie dlatego owa naukowiec z CNRS twierdzi na końcu, że owa armia „nie miała celu typowo wojennego” i tym wyjaśnia dreptanie w miejscu rosyjskiej armii. A jaki miała cel ta armia i Putin, politolog po prostu nie wie…

Owa „znawczyni” Rosji pracowała wcześniej m.in. w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) i wydaje się że mogło to odcisnąć na niej piętno.

REKLAMA