Republiki nadbałtyckie jednym głosem za „zamknięciem przestrzeni powietrznej nad Ukrainą”

Ukraina Źródło: Pexels
Ukraina Źródło: Pexels
REKLAMA
To ciekawa prawidłowość. Czym kraj bliższy Rosji, tym bardziej jest gotowy Moskwie się przeciwstawić. Wydaje się, że bliskość groźnego sąsiada powinna raczej budzić dodatkowe obawy o możliwość eskalacji konfliktu. Tymczasem, czym dalej od Rosji, tym państwa bardziej starają o to, by tego kraju nie drażnić.

Wyjaśnienie wydaje się jednak łatwe. Kraje leżące blisko, po prostu Rosję znają i wiedzą czego się po niej spodziewać na następnym etapie imperialnym i że będzie to w przyszłości jeszcze groźniejsze.

Pewnie dlatego, łotewski Sejm opowiedział się w czwartek 17 marca za zamknięciem przestrzeni powietrznej nad Ukrainą w związku z rosyjską agresją. Coś, czego nie odważają się zadeklarować potężne USA. Co prawda Łotwa sama samolotów nie ma, ale ma… intuicję i doświadczenie.

REKLAMA

Dlatego Sejm Łotwy wezwał kraje ONZ do podjęcia natychmiastowych kroków, by zamknąć przestrzeń powietrzną nad Ukrainą i uratować życie ludzi. „Zamknięcie nieba” zagwarantowałoby też bezpieczeństwo ukraińskich elektrowni jądrowych – dodano.

Łotewski parlament wyraził solidarność z Ukrainą w walce z rosyjską agresją. Deputowani zaapelowali też m.in. o kroki mające jak najszybciej zagwarantować bezpieczne działanie korytarzy humanitarnych. Wezwano również państwa demokratyczne do zamknięcia ich przestrzeni powietrznych i portów dla rosyjskich samolotów i statków.

Dodajmy, że także w czwartek o zamknięcie nieba nad Ukrainą zaapelował do krajów ONZ Sejm Litwy. Wcześniej taki apel wystosowała zaś Estonia.

Źródło: PAP

REKLAMA