
Dziennikarze z mediów głównego nurtu zbojkotowali konferencję Konfederacji pt. „Tak dla pomocy, nie dla przywilejów”. Sam tytuł wystarczył, by media, jeszcze przed konferencją, ocenił ją.
– W zapowiedzi do tej konferencji mnóstwo dziennikarzy i tak zwanych komentatorów życia publicznego po samym temacie już przewidziało, jak ona będzie wyglądała – powiedział na wstępie Tomasz Grabarczyk, rzecznik prasowy Konfederacji i lider struktur partii KORWiN w Łódzkiem.
Grabarczyk zauważył, że wypadałoby najpierw „wysłuchać konferencji, a dopiero potem przedstawiać swój komentarz”.
Cała konferencja: Braun: chwała wolontariuszom i hańba rządzącym [VIDEO]
Bojkot dziennikarzy skomentowali w mediach społecznościowych czołowi politycy Konfederacji.
– Cenzura prewencyjna w Sejmie postępuje. Media zbojkotowały dziś naszą konferencję prasową tylko dlatego, że… nie spodobał im się jej tytuł: „Tak dla pomocy, nie dla przywilejów”. Czegoś takiego jeszcze nie było – pisze na Twitterze szef koła Konfederacji i jeden z liderów jej wolnościowego skrzydła – Jakub Kulesza.
– Tak histeryczna reakcja na sam tytuł, bez poznania treści przekazu i konkretnych, rzeczowych argumentów, które posiadamy, jest czymś zupełnie niezrozumiałym i bardzo groźnym dla wolności debaty publicznej w Polsce – uważa wolnościowiec.
– Jak widać główne media swoją cenzurą prewencyjną zamierzają zakazać wyrażania jakichkolwiek wątpliwości wobec polityki rządu, nastawionej na generowanie przywilejów i przeznaczania miliardów złotych na programy socjalne dla uchodźców – dodaje Kulesza.
– Jedno jest pewne: będziemy dalej wyrażać swoje opinie i bronić interesu Polaków, bez względu na jakąkolwiek cenzurę i presję ze strony kogokolwiek. Nie damy zamknąć sobie ust. #StopCenzurze – dodaje szef koła Konfederacji.
Jedno jest pewne: będziemy dalej wyrażać swoje opinie i bronić interesu Polaków, bez względu na jakąkolwiek cenzurę i presję ze strony kogokolwiek. Nie damy zamknąć sobie ust. #StopCenzurze
Zapis konferencji prasowej w linku w komentarzu!
4/4— Jakub Kulesza (@Kulesza_pl) March 17, 2022
Z kolei poseł Robert Winnicki przyłapał „Gazetę Wyborczą” na obrzydliwej manipulacji.
– GW informując o bojkocie dzisiejszej konferencji prasowej Konfederacji, na której mnie zresztą nie było, użyła zdjęcia… z jesiennej manifestacji na rzecz obrony granic – napisał na Twitterze poseł Konfederacji.
– Istnieje kategoria ludzi, którzy kupują taką propagandę, ale sądzę, że mniej liczna niż się GW wydaje – dodał.
GW informując o bojkocie dzisiejszej konferencji prasowej Konfederacji, na której mnie zresztą nie było, użyła zdjęcia… z jesiennej manifestacji na rzecz obrony granic.
Istnieje kategoria ludzi, którzy kupują taką propagandę, ale sądzę, że mniej liczna niż się GW wydaje😉 pic.twitter.com/8IwOKWw8Zu
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) March 17, 2022
Z kolei Artur Dziambor zauważył, że media nie chciały pisać o konferencji Konfederacji i o tym, co prawicowa opozycja miała do przekazania, ale za to wszyscy chętnie chwalą się tym, że rzeczony briefing zbojkotowali.
– Niektórzy dziennikarze tak bardzo nie byli zainteresowani dzisiejszą konferencją prasową #Konfederacja, że pół dnia im to z Twittów nie schodzi – napisał wolnościowy poseł z Kaszub.
– Hańba, skandal, tragedia, wstyd, coś obrzydliwego! Opowiem więcej jak zobaczę – dodał sarkastycznie w kolejnym wpisie.
Niektórzy dziennikarze tak bardzo nie byli zainteresowani dzisiejszą konferencją prasową #Konfederacja, że pół dnia im to z Twittów nie schodzi 🤷🏻♂️
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) March 17, 2022
Hańba, skandal, tragedia, wstyd, coś obrzydliwego! Opowiem więcej jak zobaczę. 😀
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) March 17, 2022