Wiceprezes partii KORWiN, Konrad Berkowicz, ostrzega przed nowymi uprawnieniami, które pisowski rząd w Warszawie chce nadać fiskusowi.
– Od 1.07 naczelnik Urzędu Skarbowego będzie mógł zażądać od banku wydania informacji bankowej osoby, która nie ma statusu podejrzanego – informuje w swoich mediach społecznościowych wiceprezes partii KORWiN – Konrad Berkowicz.
– Nawet prokurator w postępowaniu karnym nie ma dostępu do informacji objętych tajemnicą bankową! – dodaje wolnościowiec z Małopolski.
Od 1.07 naczelnik Urzędu Skarbowego będzie mógł zażądać od banku wydania informacji bankowej osoby, która nie ma statusu podejrzanego. Nawet prokurator w postępowaniu karnym nie ma dostępu do informacji objętych tajemnicą bankową!
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) March 17, 2022
Eksperci zastanawiają się, czy to oznacza koniec tajemnicy bankowej. „Tajemnica bankowa jest elementem prawa do prywatności w zakresie informacji dotyczących sytuacji finansowej i gospodarczej zarówno osób fizycznych jak i prawnych” – możemy przeczytać w artykule dr Anny Gadomskiej-Radel „Tajemnica bankowa w postępowaniu cywilnym. Wybrane zagadnienia”.
W prawie są jednak luki, które pisowski rząd w Warszawie wykorzystuje. „Ustawodawca w ustawie prawo bankowe enumeratywnie wymienił podmioty, jednostki organizacyjne i instytucje, którym banki są obowiązane udostępniać informacje objęte tajemnicą bankową. Jednym z nich jest prawo sądu do żądania dostępu do informacji” – pisze dr Anna Gadomska-Radel.
Okazuje się więc, że – jak słusznie zauważył Konrad Berkowicz – jeśli kontrowersyjne prawo wejdzie w życie, to państwowy aparat do odbierania Polakom pieniędzy, będzie miał większe uprawnienia niż wymiar sprawiedliwości.
To kuriozalna i przerażająca sytuacja, która pokazuje jak daleko Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości posunęła się w radykalnym fiskalizmie.
Źródło: NCzas, Gazeta Lubuska