
Janusz Korwin-Mikke ma dość przyklejania mu łatki prorosyjskości i zapowiada pozwy sądowe. Ewentualne zasądzone odszkodowania zamierza przeznaczyć na pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Media głównego nurtu, część polityków oraz komentatorów życia publicznego od kilku tygodni sugeruje, że Korwin-Mikke popiera inwazję Rosji na Ukrainę.
Polityk Konfederacji zapowiada, że nie będzie dłużej biernie przyglądał się fałszywym oskarżeniom.
Przypomniał, co pisał pierwszego dnia napaści Rosji na Ukrainę i zapowiedział, że kto od teraz będzie nadal sugerował popieranie przez Korwin-Mikkego rosyjskiej inwazji, ten może spodziewać się pozwu sądowego.
„Pomóżcie Ukrainie! OK. Mam prosty sposób. Gdy JE Włodzimierz Putin napadł na Ukrainę natychmiast orzekłem, że zwariował. Gdy ktoś napisze, że popieram napaść na Ukrainę, zostanie pozwany do sądu o sporą sumę, którą z radością przekażę na rzecz uchodźców” – oświadczył Korwin-Mikke.
Tuż po ataku Rosji na Ukrainę Korwin-Mikke pisał, że Putin zwariował. Więcej na ten temat w tym miejscu.
Pomóżcie Ukrainie! OK. Mam prosty sposób. Gdy JE Włodzimierz Putin napadł na Ukrainę natychmiast orzekłem, że zwariował: https://t.co/kvnCBVLLHz
Gdy ktoś napisze, że popieram napaść na Ukrainę, zostanie pozwany do sądu o sporą sumę, którą z radością przekażę na rzecz uchodźców.— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) March 18, 2022