Kanadyjska fregata HMCS Halifax płynie na Bałtyk

NCSM Halifax. fot. wikipedia
REKLAMA
Kanadyjska fregata HMCS Halifax wypłynęła 19 marca na sześciomiesięczny rejs na Północny Atlantyk i Bałtyk w ramach operacji REASSURANCE prowadzonej przez NATO. To wkład Ottawy we wzmocnienie zdolności obronnych Europy.

HMCS Halifax to kanadyjska fregata, która weszła do służby w 1992 roku i była przydzielony do Sił Morskich Atlantyku. Jej portem jest Halifax w Nowej Szkocji. Załoga liczy 225 oficerów i marynarzy.

Osiąga prędkość do 29 węzłów. Na uzbrojeniu ma m.in. torpedy, 16 rakiet ziemia-powietrze Raytheon RIM-7 Sea Sparrow, 8 pocisków ziemia-ziemia Boeing RGM-84 Harpoon, działko Bofors 57mm, system obrony Vulcan Phalanx 20 mm i 6 ciężkich karabinów maszynowych.

REKLAMA

Minister obrony Kanady Anita Anand w czasie oficjalnego pożegnania w porcie Halifax mówiła, że okręt weźmie udział w operacji NATO, której celem jest „pomoc Europie w utrzymaniu siły i suwerenności” w związku „nielegalnym atakiem Rosji”.

Komandor Dale St. Croix z kolei powiedział publicznemu nadawcy CBC, że jego okręt będzie „pomocą w obronie, jeśli pojawi się konieczność”, ze względu na to, że kraje takie jak Estonia, Litwa, Łotwa i Polska są blisko konfliktu.

Fregata miała pierwotnie płynąć na Morze Śródziemne i dołączyć do znajdującego się tam HMCS Montreal, ale zadanie zostało zmienione w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Komunikat MARLANT (dowództwa floty atlantyckiej Kanady) wymienia „wsparcie działań zabezpieczających i odstraszających”.

Źródło: PAP

REKLAMA