„Jakim jesteś suk*****ynem”. Janecki atakuje Warzechę u Ziemkiewicza [VIDEO]

Stanisław Janecki i Łukasz Warzecha/Fot. screen telewizja Republika (kolaż)
Stanisław Janecki i Łukasz Warzecha/Fot. screen telewizja Republika (kolaż)
REKLAMA
W „Saloniku politycznym Rafała Ziemkiewicza” w telewizji Republika doszło do ostrego spięcia pomiędzy Stanisławem Janeckim a Łukaszem Warzechą. Poszło o imigrantów z Ukrainy. Padły mocne słowa.

– (…) Kiedy to się skończy, to zaczną się problemy. I z tymi problemami się trzeba zacząć mierzyć teraz. Ja też uważam, że pozostanie dużej części tych uchodźców w Polsce to jest szansa i to jest na pewno szansa, głównie jeśli chodzi o polską demografię – tutaj absolutnie. Ale żeby to zagrało, to trzeba teraz przewidywać, jakie problemy mogą z tego wyniknąć a nie w momencie, jak one zaczną wynikać – mówił Łukasz Warzecha o emocjonalnym zrywie Polaków, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy.

– Zupełnie jak ta dziewczyna z „Gazety Wyborczej”, która zbiera informacje, jakie tam gwałty i problemy z przemocą seksualną wobec dziewczyn z Ukrainy. W takim czasie to rzeczywiście jest to szalenie (…) – zaczął Stanisław Janecki.

REKLAMA

– Ale Staszku, my nie jesteśmy w programie „Otwórz swoje serce”, tylko jesteśmy w programie, gdzie analizujemy politykę – przypomniał Warzecha.

– Nie jesteśmy w programie „Jakim jesteś suk*****ynem”. Też nie jesteśmy w takim programie, tak? – odparł publicysta TVP.

– Przepraszam, ale chyba się troszkę zapędzasz za bardzo (…) za chwilę się ta rozmowa skończy – zaznaczył Warzecha.

– Nie, nie zapędzam się, dlatego że jest dramat dwóch milionów ludzi (…) a ty rozważania teoretyczne snujesz – grzmiał Janecki.

Łukasz Warzecha wyjaśnił, że „rozważa to, jakie mogą być z tego konsekwencje”. – To chyba nie jest nic dziwnego w tym – dodał ze spokojem.

– Ty nie ponosisz żadnych konsekwencji, bo ty się z nikim nie identyfikujesz, nikomu nie pomagasz (…) Jak komuś pomożesz kiedyś, to ja ci zapewnię wpis do księgi Guinnessa – uniósł się Janecki.

– Nie masz pojęcia, komu ja pomagam, więc za chwilę skończę tę rozmowę, jeżeli się nie uspokoisz – odparł Warzecha.

Ostrą wymianę zdań przerwał prowadzący Rafał Ziemkiewicz. – Panowie, ja bardzo proszę, zrobimy sobie w przerwie szkolenie tzw. z różnych rzeczy, natomiast bardzo proszę, żebyśmy jednak rozmawiali merytorycznie, ponieważ ja się nie do końca z Łukaszem zgadzam, ale jest rzeczywiście pewien problem – powiedział.

REKLAMA