Morawiecki chce konfiskować rosyjskie majątki w Polsce

Premier Mateusz Morawiecki. Foto: PAP/Leszek Szymański
REKLAMA
Szef rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki w rozmowie z wprost.pl ujawnił, czego będzie dotyczyło spotkanie z przedstawicielami opozycji. Jednym z tematów ma być konfiskata rosyjskich majątków znajdujących się w Polsce.

– Prace nad ustawą o obronie Ojczyzny pokazały, że w sprawach fundamentalnych można pracować zgodnie. I to jest budujące – ocenił Morawiecki.

– A na spotkaniu chcielibyśmy poruszyć kwestię, w jaki sposób Polska mogłaby przeprowadzić zamrożenie i konfiskatę majątków rosyjskich, które znajdują się w naszym kraju – dodał.

REKLAMA

Szef rządu warszawskiego zaznaczył, że w Polsce jest „trochę takich majątków”. – Z jednej strony mamy konstytucyjne ograniczenia takiego działania, związane z prawem własności, a z drugiej – coraz więcej Polaków nie rozumie, dlaczego, skoro Włosi konfiskują jachty rosyjskich oligarchów, my nie możemy takich działań przeprowadzić w naszym kraju – powiedział premier.

– Chcemy to przeprowadzić przez Sejm i uznaliśmy, że opozycja powinna być włączona w ten proces – oświadczył Morawiecki.

Jak wyjaśniał premier rządu warszawskiego, w Polsce znajdują się m.in. rosyjskie nieruchomości i aktywa finansowe, czy akcje spółek – przejęcie których – zdaniem rządzących – „powinniśmy przeprowadzić”.

Padło też pytanie o wrażenia z wyprawy do Kijowa. – Myślę, że za dziesięć, albo dwadzieścia lat każdy zada sobie pytanie, co kto robił, kiedy była wojna na Ukrainie? Czy siedział w gabinecie, przy komputerze i liczył, jak wzrost cen ropy przełoży się na notowania partii oraz percepcję społeczną, czy był w Kijowie przy prezydencie Zełenskim – zaznaczył Morawiecki.

– My byliśmy wtedy przy prezydencie Zełenskim, zachowaliśmy się jak trzeba, podnieśliśmy Ukraińców na duchu. Wierzę, że ta wizyta była dla nich umocnieniem – oświadczył.

– Miała też praktyczny wymiar, ponieważ uzgodniliśmy wspólne działania na forum międzynarodowym w zakresie dostaw broni, ale także w zakresie pomocy polityczno-dyplomatycznej. Chodzi o kolejne sankcje, jak również wsparcie ukraińskich aspiracji wejścia do Unii Europejskiej – powiedział.

Źródło: wprost.pl

REKLAMA