Postawa SP w TEJ sprawie miała drugie dno. Janusz Kowalski ma wrócić do rządu

Janusz Kowalski.
Janusz Kowalski. / foto: PAP
REKLAMA
Pojawiają się pogłoski, że do rządu wróci polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Według „Faktu” to efekt układu, jaki politycy tej partii zawarli z PiS-em podczas głosowania nad „bezkarnością plus”.

Posłowie Solidarnej Polski, czyli koalicjanta PiS, wielokrotnie mówili, że nie są zwolennikami ustawy potocznie nazwanej „bezkarność plus”, która miałaby ściągnąć z urzędników odpowiedzialność za niezgodne z prawem działania w trakcie ogłoszonej pandemii koronawirusa.

W ostatnich dniach PiS ponownie próbował przeforsować ten pomysł – tym razem w specustawie o pomocy uchodźcom z Ukrainy. A politycy Solidarnej Polski – choć wcześniej publicznie mówili coś innego – zagłosowali zgodnie z dyscypliną partyjną, czyli za „bezkarnością plus”.

REKLAMA

Ostatecznie nie udało się – w finalnym głosowaniu zabrakło jednego głosu i bezkarności za covidowe wały nie będzie (przynajmniej na razie).

Kowalski wiceministrem rozwoju?

Jak podaje „Fakt”, głosy polityków Solidarnej Polski miały drugie dno. Za lojalność wobec PiS domagali się dodatkowego stołka. I taki najprawdopodobniej przypadnie Januszowi Kowalskiego – ma zostać wiceministrem rozwoju.

Kowalski od grudnia 2019 r. do lutego 2021 r. był sekretarzem stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Został zdymisjonowany, jak wówczas podawano, w związku negowaniem rządowej strategii negocjacyjnej w Brukseli ws. budżetu UE na l. 2021-2027 oraz deklaracją, że nie zamierza się szczepić przeciw Covid-19 w czasie gdy rząd planował ruszyć ze szczepionkową kampanią w mediach.

O ewentualny powrót do rządu Kowalskiego w środę pytani byli politycy PiS. Nie potwierdzili tego wprost, ale też nie zaprzeczyli.

Nie byłbym zaskoczony, gdyby w najbliższych dniach jakieś kolejne zmiany się pojawiały. Nie zdziwiłbym się w tym znaczeniu, że w rządzie pracuje ponad sto ministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu, w związku z tym takie uzupełnienie, rotacje są naturalne – powiedział w Polsat News Michał Dworczyk. Dodał, że poseł Solidarnej Polski ma doświadczenie w pracy w rządzie.

Wiem, że w kuluarach medialnych takie informacje pojawiają się, ale jeżeli takie decyzje będą podjęte, to wtedy będę komunikował, takiego podpisu pana premiera ani wniosku jeszcze złożonego przez właściwego ministra nie widziałem w kancelarii premiera – tak z kolei powiedział w radiu ZET rzecznik rządu Piotr Müller.

REKLAMA