
Prezydent Andrzej Duda zwrócił się niedawno w kierunku Władimira Putina staropolskim powiedzeniem „Nie strasz, nie strasz…”. Prężenie muskułów skomentował były siatkarz reprezentacji Polski Marcin Możdżonek.
Podczas konferencji prasowej w Brukseli, po szczycie NATO, prezydent Duda wypowiadał się o aktualnej sytuacji geopolitycznej i rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Pytany był m.in. o „pogróżki ze strony Rosji wobec Polski”.
– Jest takie powiedzenie w Polsce: „nie strasz, nie strasz”. My jesteśmy narodem, który chce żyć w pokoju. Jesteśmy narodem, który nikogo nie atakował, zwłaszcza na przestrzeni ostatniego stulecia. My zawsze chcieliśmy żyć w pokoju, jeżeli ktoś atakował, to my byliśmy atakowani – mówił prezydent.
– Zapewniam, że nasza ojczyna wystarczająco rozległa, żebyśmy mieli gdzie napastników pochować – dodał prezydent.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prężenie muskułów. Prezydent Duda o rosyjskich pogróżkach: „Nie strasz, nie strasz”
Do słów tych odniósł się Marcin Możdżonek, były znakomity siatkarz, który z reprezentacją Polski sięgnął m.in. po tytuły mistrza świata i Europy.
„Panie prezydencie, zamiast: „Nie strasz, nie strasz…” i „Polska jest na tyle rozległa, żeby mieć gdzie najeźdźców chować” wolałbym rozsądniejszy dostęp do broni, akcesoriów (kamizelki kuloodporne, hełmy itp.), szkoleń strzeleckich i więcej strzelnic. Pozdrawiam” – skomentował Możdżonek.
Panie prezydencie @AndrzejDuda, zamiast: "Nie strasz, nie strasz…" i "Polska jest na tyle rozległa, żeby mieć gdzie najeźdźców chować" wolałbym rozsądniejszy dostęp do broni, akcesoriów(kamizelki kuloodporne, hełmy itp), szkoleń strzeleckich i więcej strzelnic. Pozdrawiam.
— Marcin Możdżonek (@MarcinMozdzonek) March 25, 2022