Rosja będzie „denazyfikować” kolejne państwa? Niepokojące słowa deputowanego. Wspomniał o Polsce

Rosyjski deputowany do Dumy Savostyanov/Fot. Twitter
Rosyjski deputowany do Dumy Savostyanov/Fot. Twitter
REKLAMA
Władimir Putin w jednej z rozmów z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, jako warunek zakończenia inwazji na Ukrainę, podał „denazyfikację” tamtejszego rządu. Teraz jeden z deputowanych do rosyjskiej Dumy stwierdził, że istnieje rzekoma potrzeba „denazyfikacji” kolejnych państw. Wymienił m.in. Polskę.

Rosyjscy oficjele wielokrotnie mówili o „konieczności denazyfikacji” Ukrainy. Jak się okazało, na tym jednak nie koniec. Lista się wydłuża. Wśród kolejnych państw wymieniane są państwa bałtyckie, Kazachstan i Polska.

NEXTA poinformowała, że jeden z deputowanych do Dumy zasugerował, że w kolejce do „denazyfikacji” znajduje się sześć państw: Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, Kazachstan i Mołdawia.

REKLAMA

Do sprawy odniósł się m.in. doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. „Wydaje się, że Federacja Rosyjska w zaatakuje na pełną skalę Polskę, państwa bałtyckie i Kazachstan w ramach globalnej wojskowej operacji specjalnej mającej na celu… demilitaryzację i denazyfikację. Zostało to oficjalnie stwierdzone przez posła Savostyanova” – napisał Mychajło Podolak.

„To dopiero początek. Rosjanie otwarcie obiecują, że będzie dużo europejskiej krwi” – zakończył.

Przypomnijmy, że w jednej z rozmów telefonicznych z Macronem Putin oświadczył, że wstępnymi warunkami zakończenia inwazji na Ukrainę jest uznanie Krymu za terytorium rosyjskie, „denazyfikacja” ukraińskiego rządu oraz „status neutralny” Kijowa.


CZYTAJ WIĘCEJ: Putin podał warunki zakończenia inwazji


Źródła: wp.pl/Twitter/NCzas

REKLAMA