Podczas 30-lecia „Najwyższego Czasu!” głos zabrał m.in. wiceprezes partii KORWiN, prezes Kongresu Polskiego Biznesu, dr. Sławomira Mentzena. Ekonomista i doradca podatkowy stwierdził, że mamy coraz mniej wolności.
– To jest dla mnie niesamowite, wielkie wyróżnienie móc zabrać głos na 30-leciu „Najwyższego Czasu!” w tak zacnym gronie. Przecież takie nazwiska jak Janusz Korwin-Mikke, Stanisław Michalkiewicz czy Rafał Ziemkiewicz – to ja się na nich wychowałem. Od dwudziestu kilku lat pewnie czytam ich felietony, a teraz mam możliwość powiedzenia czegoś koło nich – podkreślał Sławomir Mentzen. Jak dodał, sam jest „niewiele straszy niż to czasopismo”.
Mentzen stwierdził, że w zasadzie wszystko, co chciał powiedzieć, padło już z ust Janusza Korwin-Mikke. – Pozwolę sobie może na drobne didaskalia na marginesie tego, co powiedział Janusz Korwin-Mikke, bo niestety wiele dodać tutaj już nie można. Wszyscy widzimy, jak jest. I całkowicie zgadzam się z tym, że czarno to widzę, niestety – dodał.
Ekonomista wskazał, że w momencie gdy powstawał „Najwyższy Czas!”, rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej niż teraz.
– Rzeczywiście wtedy ludzie chcieli tej wolności. Połowa świata budziła się spod tej sowieckiej, komunistycznej okupacji, wolny rynek zwyciężał, kolejne gospodarki włączały się do tego światowego systemu wymiany usług i towarów – i było coraz lepiej. Tej wolności było coraz więcej, ludzie chcieli wtedy tej wolności – przypomniał.
– Można było się swobodnie przemieszczać już po całym świecie, robić interesy, nie było takich ograniczeń wolności słowa, jak obecnie. Pod każdym względem było lepiej – dodał.
Mentzen przyznał też, że ma „coraz bardziej rosnące przekonanie, że te lata 90. to był szczyt wolności i teraz będzie już tylko i wyłącznie gorzej”.
Według polityka Konfederacji na całym świecie „odwrót od wolności” nastąpił w 2001 roku. – Mieliśmy atak na World Trade Center, po którym (…) rząd Stanów Zjednoczonych stwierdził, że należy ludziom zabrać wolność po to, żeby im dać pozory bezpieczeństwa. Wtedy pretekstem oczywiście byli terroryści, ale ustawy, które wtedy zostały wprowadzone – te antyterrorystyczne, ograniczające ludzką wolność, ludzką prywatność – niestety trwają do teraz. Były takim punktem przełomowym, po którym tej wolności mamy tylko mniej – zaznaczył.
– Potem mieliśmy kryzys finansowy, po którym znowu zabrano nam trochę wolności. Państwa uznały, że należy dużo bardziej regulować ten rynek i dużo bardziej psuć pieniądz niż do tej pory. Potem ten kryzys zadłużenia, potem Covid i wszyscy widzimy, jak jest teraz. Stąd zgadzam się, niestety, z Januszem Korwin-Mikke, że te 30 lat pogorszyło naszą sytuację – podsumował.
– Problemy, z którymi mierzymy się i będziemy się mierzyć niestety są te same od lat, tylko są w znacznie większej skali – skwitował Sławomir Mentzen.
