Korwin-Mikke kontra Ziemkiewicz. Poszło o Rosję [VIDEO]

Rafał Ziemkiewicz oraz Janusz Korwin-Mikke. / foto: screen YouTube (kolaż)
Rafał Ziemkiewicz oraz Janusz Korwin-Mikke. / foto: screen YouTube (kolaż)
REKLAMA
W miniony weekend w Warszawie odbyła się Konferencja Prawicy Wolnościowej. Jednym z prelegentów był redaktor Rafał Ziemkiewicz. Pytania zadawał mu… m.in. Janusz Korwin-Mikke.

Podczas wystąpienia Ziemkiewicz tłumaczył m.in., w jakim kontekście napisał kilka dni temu, że wolałby benzynę po 10 zł za litr, byleby nie pochodziła z Rosji.

Podczas „pytań z sali” Andrzej Paulukiewicz zwrócił uwagę, że Ziemkiewicz z jednej strony mówi, że Rosja ma zapędy imperialistyczne i zagraża Polsce, a z drugiej strony – kompletnie nie radzi sobie na Ukrainie. Paulukiewicz zauważył, że twierdzenia te wzajemnie się wykluczają.

REKLAMA

Ziemkiewicz podał kilka przykładów z historii. Wskazał, że w 1408 roku Zakon Krzyżacki zagrażał Polsce, potem został pokonany, złożył nawet hołd pruski, ale wciąż zagrażał, bo nie został „dobity”. Wreszcie Prusy odrodziły się i zniszczyły Polskę wespół z Rosją.

Ponadto Ziemkiewicz ocenił, że Ukraina dla Rosji jest dzisiaj tym, czym Polska dla Rosji była w XIX wieku.

Następnie mikrofon przejął Korwin-Mikke. – Pan nie odpowiedział na pytanie. A to było bardzo proste: Czy Rosja to kolos na glinianych nogach, która nie potrafi poradzić sobie z Ukrainą, czy też jest tak potężna, że grozi Polsce?

Odpowiedziałem, przez analogię historyczną – wskazał Ziemkiewicz.

To niech pan odpowie: jest tak potężna czy nie? – wtrącił Korwin-Mikke.

Jest w tej chwili osłabiona, ale jeśli nie wykorzysta się tego faktu, żeby złożyła hołd pruski, to jeżeli odrośnie, tak jak pozwoliliśmy odrosnąć Prusom w XVII wieku, to nas zaatakuje – wskazał Ziemkiewicz.

Przez 20 lat myślano, że Rosja nikomu nie zagraża, bo była słaba. Ja wtedy pisałem wielokrotnie, że Rosja jest jak chory żul, który kiedyś straszył całą ulicę, a teraz jest chory, słaby i wszyscy się z niego śmieją. Jednocześnie dodawałem, że myśli tylko o tym, że jak będzie znowu silny, to wszystkim wpie***** znowu tak, że się nie pozbierają. I miałem rację. Robiła to, co robi słaby, czyli zbierała siły. I Putinowi wydawało się, że siły dostatecznie zebrała, ale chyba się pomylił, chociaż nie rezygnuje, tylko przeprowadza wojnę w fazę przewlekłą – stwierdził Ziemkiewicz.

Korwin-Mikke uznał taką odpowiedź za wystarczającą, ale postanowił poruszyć jeszcze jeden temat.

Zupełnie słusznie mówił Pan, że istnieje cała armia trolli, pożytecznych idiotów, którzy wychwalają Rosję na Zachodzie. Ale jest trzy razy potężniejsza armia wewnątrz Rosji, która narzuca Rosji tzw. wartości zachodnie. Ma Pan w Rosji ruchy gejowskie, które próbują się jakoś rozwijać, jest grupa profesorów, pożytecznych idiotów, którzy uczą Rosjan o pożytku z demokracji. Tam są ruchy całkowicie odśrodkowe. Propaganda tfu-demokracji, która idzie z Zachodu, jest znacznie większa niż propaganda (nie-wojenna) stosowana przez Rosję. Nie rozumiem, dlaczego jedna jest zła, a druga dobra. Rosja też ma prawo się bronić przed tym, co ona uważa za niesłuszne. Pomijam tutaj wojskowe względy – mówił Korwin-Mikke.

Rosja panicznie się boi, że za chwilę zostanie „ugryziona”. Nie powie tego wprost, bo czuje się mocarstwem, ale boją się – dodał Korwin-Mikke w kontekście rozstawiania od jakiegoś czasu baz NATO nieopodal granic Rosji oraz w kontekście narzucania Rosji tzw. wartości zachodnich.

Boją się na przykład Polski, że zyska wpływ na dawne swoje ziemie wschodnie. Ja nie wiem, jak wygląda życie codzienne w Rosji, ale przykład, który Pan podał jest rzeczywiście zaskakujący – odpowiadał Ziemkiewicz.

Zadał Pan fundamentalne pytanie, dlaczego tamci są dobrzy, a ci są źli. Nie myślę w takich kategoriach w sensie etycznym, bo w polityce międzynarodowej czegoś takiego nie ma. Ameryka ma inny model uzależniania od siebie państw, które wchodzą w skład jej obozu i oferuje rzeczy, które są korzystne dla tych państw. Będąc w obozie amerykańskim możemy się bogacić i rozwijać, a będąc w obozie rosyjskim… byliśmy w nim wiele lat i wiemy, jak było – powiedział Ziemkiewicz i dodał, że z tego też względu Ukraina woli być w obozie amerykańskim niż rosyjskim.

Całe wystąpienie Ziemkiewicza do obejrzenia poniżej.

REKLAMA