
REKLAMA
Rosja uważa niechęć zachodnich partnerów do zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Ukrainą za słabość demokracji i pobłażliwość, a im dłużej Zachód się waha, tym bardziej bezczelna staje się dyktatura – oświadczył w niedzielę na Telegramie szef biura kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
„Kolejny rosyjski atak rakietowy na nasze ukraińskie miasta. Barbarzyńcy uważają, że niechęć Zachodu do zamknięcia naszego nieba jest słabością demokracji i pobłażliwością. A im dłużej nasi partnerzy się wahają, tym więcej spadnie pocisków i tym bardziej bezczelna będzie dyktatura” – napisał Jermak.
Wojska rosyjskie w niedzielę rozpoczęły ataki rakietowe na Łuck, Charków, Żytomierz i Równe.
REKLAMA
REKLAMA