Wśród nakładanych na Rosję sankcji znalazła się zapowiedź Japonii zaprzestania eksportu do Rosji towarów luksusowych. Oznacza to także zakaz eksportu marek i modeli kilku samochodów. Odpowiedzi Tokio udzielił szef Komitetu Rozwoju Dalekiego Wschodu i Arktyki deputowany Dumy Nikołaj Charitonow.
Komentując zakaz eksportu przez Japonię dóbr luksusowych do Federacji Rosyjskiej, powiedział, że „Rosja obejdzie się bez Lexusa”, bo ma w swojej sowieckiej historii takie marki jak „Pobieda” , „Wołga” i wiele innych, do których produkcji może wrócić.
Od 5 kwietnia rząd Japonii wprowadza zakaz eksportu dóbr luksusowych, w tym samochodów klasy premium i kamieni szlachetnych, o czym informował Koichi Hagiuda, szef japońskiego Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu.
Charitonow podsumował – „ich luksus, ich Lexusy” i wspomniał czasy sowieckie, gdy to królowały na drogach Rosji wspomniane „Wołgi”.
Zwrócił też uwagę na to, że Rosja może odwinąć się Japonii wpływem na dochody z przemysłu rybołówstwa. Pogroził także przypomnieniem „zwycięstwa nad imperialistyczną Japonią w kalendarzu znaczących dat”…
Źródło: RIA Nowosti