UE kombinuje jak nam zabrać… Ukraińców

Zdjęcie ilustracyjne.. PAP/Wojtek Jargiło
Zdjęcie ilustracyjne.. PAP/Wojtek Jargiło
REKLAMA

Uchodźcy w Polsce mają być „zachęcani” do wyjazdu do innych krajów UE. Zamiast pomocy finansowej odpowiedniej do skali problemu, komisarze kombinują dobrowolną relokację uciekinierów.

Przy okazji nadzwyczajnego spotkania Ministrów Spraw Wewnętrznych w poniedziałek 28 marca w Brukseli, komisarz Ylva Johansson uznała, że konieczne jest „zachęcenie” uchodźców z Ukrainy do wyjazdu do innych krajów UE.

Johansson powiedziała, że należy „zachęcać” uchodźców z Ukrainy do wyjazdów do krajów UE. Według Komisji Europejskiej z 3,8 mln osób, które uciekły przed rosyjską ofensywą na Ukrainie, 1,5 mln przebywa obecnie w Polsce.

REKLAMA

Ważne jest zachęcanie uchodźców do wyjazdu z Polski i organizowanie wyjazdów także do innych państw członkowskich, w przeciwnym razie sytuacja nie będzie możliwa do utrzymania” – ostrzegła komisarz do spraw wewnętrznych.

Zauważyła, że „większość uchodźców chce pozostać w Polsce”. Dlatego jej zdaniem konieczne jest, by inne państwa członkowskie „aktywnie informowały tych uchodźców, że będą mogli mieć takie same prawa w innych państwach członkowskich”.

Krajami UE, które są obecnie najbardziej pod presją migracyjną są Polska, a następnie Austria i Czechy. Komisja ustanowiła „wskaźnik” liczby przyjętych uchodźców do wielkości kraju.

Od początku marca osoby uciekające z Ukrainy mogą korzystać z tymczasowej ochrony w UE na okres do trzech lat. Umożliwia on dostęp do mieszkań, rynku pracy, systemu szkolnego, systemu socjalnego i opieki zdrowotnej. Ukraińcy mogą przebywać w strefie Schengen trzy miesiące bez wizy.

Migracja z Ukrainy jest ciekawym problemem. Nie wiadomo jak długo potrwa wojna i jaki procent Ukraińców zdecyduje się po niej wracać do kraju? Większość uchodźców to kobiety z dziećmi.

Może to być łakomy kąsek dla odmłodzenia demografii niektórych krajów. W dodatku, w odróżnieniu od fali uchodźczej z 2015 roku, są to osoby z kręgu naszej kultury europejskiej. No to może, nie oddamy „naszych Ukraińców” zepsutemu Zachodowi?

Źródło: Ouest France

REKLAMA