Wojciech Olszański, znany pod pseudonimami Aleksander Jabłonowski lub Jaszczur, spędzi w areszcie dwa miesiące, choć żaden sąd nie uznał go jeszcze winnym.
– Sąd zdecydował o utrzymaniu środka zapobiegawczego i przedłużeniu go o kolejne dwa miesiące, do 31 maja 2022 roku – mówi sędzia Krzysztof Dadełło, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.
Wojciech Olszański pozostaje za kratami od 2 lutego, kiedy to Sąd Rejonowy w Bydgoszczy po raz pierwszy zastosował wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy.
To skandal i nie chodzi tu o ocenę postępowania Olszańskiego. Można uważać występy Jabłonowskiego za patologiczne i szkodliwe, ale zamykanie człowieka na 2 miesiące w areszcie, gdy nie osądzono, czy jest winny, czy nie winny, to także patologia polskiego wymiaru sprawiedliwości i to dużo groźniejsza niż wszystkie słowa Olszańskiego.
To jest prawdziwy obraz tego, że Polska nie jest państwem praworządnym, ale tej kwestii nie podnosi od lat żadna rządząca opcja polityczna. Mieliśmy wielokrotnie przypadki, w których areszt tymczasowy trwał nawet kilka lat.
Rządzącym najwyraźniej podoba się takie narzędzie do prześladowania obywateli – wyroku nie ma a człowiek siedzi w więzieniu.
Co jeśli po wszystkim sąd wskaże, że oskarżony jest jednak niewinny? Państwo czyli my wszyscy, zapłaci ewentualnie jakieś mizerne odszkodowanie. Czasu nikt nikomu już nie zwróci.
Praktyki, które mają miejsce w Polsce to prawdziwe barbarzyństwo.
Źródło: Express Bydgoski
