Zełenski przemawiał w holenderskim parlamencie. Część polityków zbojkotowała wystąpienie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. / foto: PAP/DPA
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. / foto: PAP/DPA
REKLAMA

Wołodymyr Zełenski kontynuuje zdalne przemowy w parlamentach unijnych krajów. W Holandii pięciu posłów zbojkotowało wystąpienie prezydenta Ukrainy. Dlaczego?

W trwającym około 20 minut wystąpieniu za pośrednictwem łącza wideo, Zełenski zaapelował w holenderskim parlamencie o pomoc w powstrzymaniu rosyjskiej agresji.

„Cień bombardowanego Rotterdamu wisi nad europejskimi miastami” – nawiązując do miasta zniszczonego przez hitlerowskie Niemcy podczas II wojny światowej.

REKLAMA

„Ukraina to dopiero początek. Rosja przygotowywała się do wojny od lat. Choć brzmi to przerażająco, ludzie już się do tego przyzwyczajają. Są przyzwyczajeni do bombardowań” – mówił prezydent Ukrainy.

Zełenski mówił o rosyjskim oblężeniu Mariupola, o tragedii ludności cywilnej, dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy gwałtach i kradzieżach. Przypomniał też o zestrzeleniu przez prorosyjskich separatystów lecącego nad Ukrainą samolotu linii Malaysia Airlines (MH17) w 2014 r., w którym zginęło 196 obywateli Holandii.

„Powinniśmy razem zmusić Rosję do zaprzestania agresji” – apelował ukraiński prezydent.

Zełenski wezwał Holandię do zamknięcia portów dla rosyjskich statków i zaprzestania handlu z Rosją, prosił też o dalsze dostawy uzbrojenia.

„Tyrania zawsze przegrywa, ale aby tak się stało, musimy otrzymać broń” – zaznaczył, dziękując Holandii za dotychczasową „bezprecedensową pomoc”.

Zaproponował także, aby Holendrzy wybrali miasto lub region na Ukrainie, w którego odbudowie pomogą, gdy zakończy się wojna.

Politycy FvD zbojkotowali wystąpienie

Politycy prawicowego ugrupowania Forum dla Demokracji (FvD) nie wzięli udziału w wystąpieniu Zełenskiego. Tłumaczyli, że wystąpienie prezydenta innego państwa w parlamencie to zerwanie z tradycją i jednocześnie apelowali o to, aby holenderski parlament był całkowicie niezależny i neutralny w kwestii rosyjsko-ukraińskiej.

Przedstawiciele partii FvD nie wzięli także udziału w debacie, która odbyła się tuż po wystąpieniu Zełenskiego.

Debatowanie natychmiast po przemówieniu prezydenta Ukrainy, którego wystąpienie prawdopodobnie będzie emocjonalne, wywoła współczucie i wzmożoną chęć działania, nie jest właściwe. To nie jest odpowiedni czas na refleksje. Deputowani powinni o wojnie debatować ze spokojem i odpowiednim dystansem – tłumaczyli decyzję o nieuczestniczeniu w debacie politycy FvD.

Część komentatorów politycznych odebrało tę postawę jako prorosyjską. To nie pierwszy raz zresztą, gdy o prorosyjskość oskarżana jest partia Forum dla Demokracji. W mediach głównego nurtu przypomina się, że FvD była przeciwko koronawirusowym obostrzeniom oraz obowiązkowi covidowych szczepień, co dziś również odbierane jest przez część mainsteramu jako prorosyjskość.

Wobec decyzji kierownictwa partii o nieuczestniczeniu w wystąpieniu Zełenskiego oraz przyklejaniu partii łatki prorosyjskości, dwóch polityków – Paul Frentrop oraz Theo Hiddema – zasiadających w holenderskim Senacie podjęło decyzję o opuszczeniu szeregów partii FvD.

REKLAMA