Przyspieszenie w szczepieniach. Resort Niedzielskiego uwalnia preparaty z rezerw

Szczepionki Źródło: Pixabay
Szczepionki Źródło: Pixabay
REKLAMA

Rząd wystraszył się kolejnej epidemii – tym razem odry czy gruźlicy z Ukrainy. Postanowił przyspieszyć ze szczepieniami wśród uchodźców przeciwko tym chorobom. W tym celu uwalnia preparaty z rezerw.

Co najmniej 172 tys. szczepionek przeciw pięciu chorobom zakaźnym – błonicy, krztuścowi, odrze, gruźlicy i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A – w trybie pilnym przeznaczy z rezerw Ministerstwo Zdrowia na szczepienie uchodźców z Ukrainy – podaje „Rzeczpospolita”.

W pierwszej fazie akcja szczepień ma objąć dzieci oraz dorosłych zakwaterowanych w zbiorowych obiektach.

REKLAMA

Ponadto szczepionki zostaną zaproponowane wolontariuszom, którzy wprawdzie szczepili się jako dzieci, ale istnieje obawa, że ich odporność może być już mniejsza.

Mamy już pacjentów z Ukrainy z gruźlicą wielolekoodporną, której leczenie jest niezwykle kosztowne. Hospitalizacja takiego pacjenta trwa pół roku, a nawet rok, musi on brać leki z górnej półki. Koszt półrocznej terapii to 70 tys. zł – tłumaczy dr nauk med. Grażyna Cholewińska, wicedyrektor ds. medycznych Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie.

Populacja Ukrainy jest nieuodporniona. Nie szczepi się tam przeciwko pneumokokom czy HBV, problem jest z gruźlicą. Epidemia odry, która miała miejsce kilka lat temu w Ukrainie, nie uodporniła populacji. Odrą można się zakazić wiele razy – wskazuje dr Cholewińska.

Resort Niedzielskiego podkreśla, że szczepienia na razie są dobrowolne, ale wśród dzieci z Ukrainy po trzech miesiącach od pobytu w Polsce szczepienia przeciwko gruźlicy, polio, odrze, krztuścowi czy błonicy staną się obowiązkowe.

REKLAMA