Moskwa twierdzi, że zniszczyła sztab Sił Zbrojnych Ukrainy w Charkowie rakietą Iskander

Rzecznik Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej generał major Igor Konaszenkow.
Rzecznik Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej generał major Igor Konaszenkow.
REKLAMA

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o „zniszczeniu ponad 100 nacjonalistów i zachodnich najemników w Charkowie”. Miał to być atak rakietą „Iskander” wymierzoną w „kwaterę główną w Charkowie”.

Informację podał rzecznik Ministerstwa Obrony generał major Igor Konaszenkow.

Stwierdził, że „w wyniku precyzyjnego uderzenia kompleksu operacyjno-taktycznego Iskander 31 marca na dowództwo obrony w Charkowie potwierdzono zniszczenie ponad 100 nacjonalistów i najemników z krajów zachodnich”.

REKLAMA

Rosjanie wydłużają listę swoich „sukcesów” i twierdzą, że „oczyścili Mariupol”, a także zniszczyli na obszarach Łozowaja i Pawłograd „pojazdy opancerzone wysłane w celu wzmocnienia Sił Zbrojnych Ukrainy w Donbasie”.

Uszkodzono podobno także lotnisko wojskowe Mirgorod w obwodzie połtawskim, gdzie „zniszczono ukraińskie śmigłowce bojowe”.

Konaszenkow stwierdził, że „lotnictwo operacyjno-taktyczne rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych uderzyło w 28 obiektów wojskowych Ukrainy. Wśród nich były dwa składy broni rakietowej i artyleryjskiej oraz amunicji, a także 23 obszary koncentracji sprzętu wojskowego Sił Zbrojnych Ukrainy”.

Trochę w stylu propagandy znanej nam z czasów „gadzinówek” niemieckich w czasie okupacji, ów generał Konaszenkow dodał, że „Zachód jest gotowy do walki do ostatniego Ukraińca, nawet po klęsce Kijowa”.

Przy okazji podał straty strony ukraińskiej, które armia rosyjska oceniła na:

– 125 samolotów;
– 88 śmigłowców;
– 381 bezzałogowych statków powietrznych;
– 1888 czołgów i innych pojazdów opancerzonych;
– 205 instalacji wieloprowadnicowych systemów rakietowych;
– 793 dział artylerii polowej i moździerzy;
– 1771 specjalnych pojazdów wojskowych.

Źródło: RIA Nowosti

REKLAMA