Izraelski system będzie bronił Niemiec? Pierwszy taki przypadek w historii

Flaga Niemiec, Flaga Izraela/Źródło: Pixabay (kolaż)
Flaga Niemiec, Flaga Izraela/Źródło: Pixabay (kolaż)
REKLAMA
„Jerusalem Post” donosi, że Niemcy otrzymały zgodę Stanów Zjednoczonych na zakup izraelskiego systemu obrony przeciwrakietowej Arrow-3. Byłby to pierwszy taki przypadek.

Niemieccy deputowani próbowali nakłonić tamtejszy rząd, by kupił izraelski system obrony przeciwrakietowej – tzw. Żelazną Kopułę. Miała to być odpowiedź na istniejące zagrożenia. Stojący na czele niemieckich Sił Powietrznych, gen. Ingo Gerhartz przyznał jednak, w rozmowie z „Jerusalem Post”, że system Arrow-3 jest dla Niemiec najbardziej odpowiedni, jeśli chodzi o obronę przed obecnymi zagrożeniami.

– Żelazna Kopuła jest używana do ochrony przed rakietami krótkiego zasięgu, a w tym zakresie dysponujemy potencjałem przemysłowym w Niemczech i wyprodukujemy odpowiednie systemy – wyjaśnił generał.

REKLAMA

– Jeśli chodzi o przechwytywanie rakiet na większych wysokościach, mamy systemy Patriot, które będziemy modernizować. Ale jeśli chodzi o zagrożenia rakietami o zasięgu 15 tys. km, nie mamy niczego i dlatego blisko przyglądamy się systemowi Arrow-3 i jesteśmy nim naprawdę zainteresowani – zapewniał Gerhartz.

Do zakupu tego systemu dąży niemiecki kanclerz Olaf Scholz. Jak podkreślił gen. Gerhartz, „zaczął się on od zgody Izraela i USA – kraje te wyraziły taką zgodę”. – Ale nadal musimy uzgodnić szczegóły – zaznaczył.

„Jerusalem Post” zaś podkreśla, że jeśli do zakupu rzeczywiście by doszło, byłby to wówczas pierwszy taki przypadek, gdy najbardziej zaawansowany izraelski system obrony przeciwrakietowej zostałby sprzedany innemu państwu. System Arrow-3 jest w stanie przejmować rakiety balistyczne na wysokości do 100 km. Ma zasięg do 2,4 tys. km.

Największą obawą Niemiec, związaną z bezpieczeństwem, mają być rosyjskie rakiety Iskander, rozmieszczone m.in. w obwodzie kaliningradzkim. Są one używane także przez Rosjan na Ukrainie. Tradycyjne systemy obrony przeciwrakietowej nie są w stanie ich unicestwić, ponieważ poruszają się one na zbyt dużych wysokościach.

„Billd am Sonntag” wyliczył, że zakup systemu obrony, który poradziłby sobie z Iskanderami, może kosztować Niemcy co najmniej 2 mld euro.

Źródła: Jerusalem Post/rp.pl

REKLAMA